KUDOWA-ZDRÓJ - Miasto znowu chce być gospodarzem Festiwalu Moniuszkowskiego
Napisano dnia: 2024-10-03 18:37:00
(In. wł.). Symboliczny wymiar miał tegoroczny 62. Międzynarodowy Festiwal Moniuszkowski. Impreza trwała zaledwie jeden dzień, podczas gdy były lata, np. r. 2012, kiedy melomani mogli się nią delektować nawet niemal przez tydzień. Przedstawiciele Moniuszkowskiego Towarzystwa Kulturalnego, które jest organizatorem muzycznego wydarzenia, zauważyli, że problemem okazało się pozyskanie sponsorów. W poprzednich latach było ich wielu, a teraz m.in. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie wsparło finansowo. Czy już można mówić o zagrożeniu dla zapewnienia ciągłości festiwalu?
Burmistrzyni kurortu Aneta Potoczna przyznaje w rozmowie z DKL24.PL, że sobie nie wyobraża Kudowy-Zdroju bez muzycznych spotkań z twórczością Stanisława Moniuszki: - Od momentu zaistnienia festiwal cały czas jest związany z naszym miastem. Przez długie lata jego organizacją zajmowała się gmina i uważam, że tak powinno być dalej. Nigdzie nie jest powiedziane, że to musi być MTK. Przypomnę, że stowarzyszenie założył były burmistrz Czesław Kręcichwost, z myślą o pozyskaniu środków ministerialnych i w czasie, gdy miasto było gospodarzem wydarzenia. Dzisiaj śmiało możemy powiedzieć, że gdy polityka wkracza do kultury, to później pojawia się problem, bo najpierw jest źródełko z którego płyną wielkie pieniądze, a później okazuje się, że ono wysycha, gdy zmienia się opcja sprawująca władzę w państwie.
Wydaje się, że gwarantem bezstronności dla Międzynarodowego Festiwalu Moniuszkowskiego jednak pozostaje włodarz przygranicznej miejscowości. Na tę chwilę burmistrzyni zapowiada spotkanie z zarządem MTK-u, podczas którego zaproponuje, by festiwal odbywał się ponad podziałami. A to oznacza, że tak jak było przez wiele dziesięcioleci, to gmina Kudowa-Zdrój, jako wspólnota samorządowa ponownie stanie się gospodarzem festiwalu. On był, jest i nadal powinien być świętem mieszkańców i tych licznych wielbicieli twórczości wybitnego polskiego kompozytora, którzy specjalnie dla jego talentu przyjeżdżali na kilkudniową imprezę mocno ożywiając kurort. Teraz tego zabrakło.
Burmistrzyni kurortu Aneta Potoczna przyznaje w rozmowie z DKL24.PL, że sobie nie wyobraża Kudowy-Zdroju bez muzycznych spotkań z twórczością Stanisława Moniuszki: - Od momentu zaistnienia festiwal cały czas jest związany z naszym miastem. Przez długie lata jego organizacją zajmowała się gmina i uważam, że tak powinno być dalej. Nigdzie nie jest powiedziane, że to musi być MTK. Przypomnę, że stowarzyszenie założył były burmistrz Czesław Kręcichwost, z myślą o pozyskaniu środków ministerialnych i w czasie, gdy miasto było gospodarzem wydarzenia. Dzisiaj śmiało możemy powiedzieć, że gdy polityka wkracza do kultury, to później pojawia się problem, bo najpierw jest źródełko z którego płyną wielkie pieniądze, a później okazuje się, że ono wysycha, gdy zmienia się opcja sprawująca władzę w państwie.
Wydaje się, że gwarantem bezstronności dla Międzynarodowego Festiwalu Moniuszkowskiego jednak pozostaje włodarz przygranicznej miejscowości. Na tę chwilę burmistrzyni zapowiada spotkanie z zarządem MTK-u, podczas którego zaproponuje, by festiwal odbywał się ponad podziałami. A to oznacza, że tak jak było przez wiele dziesięcioleci, to gmina Kudowa-Zdrój, jako wspólnota samorządowa ponownie stanie się gospodarzem festiwalu. On był, jest i nadal powinien być świętem mieszkańców i tych licznych wielbicieli twórczości wybitnego polskiego kompozytora, którzy specjalnie dla jego talentu przyjeżdżali na kilkudniową imprezę mocno ożywiając kurort. Teraz tego zabrakło.
(bwb)
Komentarze:
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz