Inwestycje w wodę i ścieki na kolejne lata
Napisano dnia: 2024-06-07 12:58:04
STOSZOWICE (inf. wł.). Niektóre wsie w tej gminie już posiadają kanalizację zbiorową. Ale wójtka Stoszowic Katarzyna Ruszkowska podkreśla, że taka sieć okazuje się niezbędna w największych miejscowościach. Stąd są czynione starania o wsparcie finansowe z zewnątrz, aby jak najszybciej ruszyć z pracami.
- Różana i Jemna doczekały się rozwiązania problemu gospodarki ściekowej w sposób zbiorowy. Tym samym w zapomnienie idą przydomowe szamba czy oczyszczalnie ścieków. Teraz dążymy do ułożenia takiej sieci w Przedborowej, ponieważ będą na ten cel fundusze - podkreśla rozmówczyni DKL24.PL - Natomiast już ogłosiliśmy przetarg na wyłonienie wykonawcy tego typu zadania na odcinku Srebrna Góra - Budzów - Stoszowice. Kolektorem zrzuty popłyną do oczyszczalni w Ząbkowicach Śląskich. To duży obiekt, z odpowiednią rezerwą przerobową.
Równolegle z wymianą kolektora na tej kilkukilometrowej trasie gmina chciałaby wymienić wodociąg. Teraz eksploatowany ulega częstym awariom, a tak dzieje się z powodu długich lat eksploatacji.
- Moim marzeniem jest to, aby w tej kadencji zrobić w zakresie gospodarki wodnej i ściekowej jak najwięcej. Szacuję, że musielibyśmy na dzisiaj dysponować kwotą 50 mln zł, aby wszystkiemu podołać. A ponieważ wiem, jak długo trwają procedury związane z pozyskaniem pieniędzy, realizacją inwestycji i jej rozliczeniem, to przejście z częścią robót na przyszłą kadencję jest bardziej niż pewne - akcentuje K. Ruszkowska.
- Różana i Jemna doczekały się rozwiązania problemu gospodarki ściekowej w sposób zbiorowy. Tym samym w zapomnienie idą przydomowe szamba czy oczyszczalnie ścieków. Teraz dążymy do ułożenia takiej sieci w Przedborowej, ponieważ będą na ten cel fundusze - podkreśla rozmówczyni DKL24.PL - Natomiast już ogłosiliśmy przetarg na wyłonienie wykonawcy tego typu zadania na odcinku Srebrna Góra - Budzów - Stoszowice. Kolektorem zrzuty popłyną do oczyszczalni w Ząbkowicach Śląskich. To duży obiekt, z odpowiednią rezerwą przerobową.
Równolegle z wymianą kolektora na tej kilkukilometrowej trasie gmina chciałaby wymienić wodociąg. Teraz eksploatowany ulega częstym awariom, a tak dzieje się z powodu długich lat eksploatacji.
- Moim marzeniem jest to, aby w tej kadencji zrobić w zakresie gospodarki wodnej i ściekowej jak najwięcej. Szacuję, że musielibyśmy na dzisiaj dysponować kwotą 50 mln zł, aby wszystkiemu podołać. A ponieważ wiem, jak długo trwają procedury związane z pozyskaniem pieniędzy, realizacją inwestycji i jej rozliczeniem, to przejście z częścią robót na przyszłą kadencję jest bardziej niż pewne - akcentuje K. Ruszkowska.
(bwb)
Komentarze:
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz