Nawet duże inwestycje nie zapobiegną awariom wodnym
Napisano dnia: 2023-09-20 21:38:21
KŁODZKO (inf. wł.). W krótkim czasie we znaki dały się mocno awarie sieci wodociągowej. Skutkowały przerwami w dostawie wody do sporych części Kłodzka. Jakie były tego przyczyny? - zapytaliśmy burmistrza Michała Piszkę.
- Od ośmiu lat są prowadzone inwestycje na sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Tego rodzaju roboty objęły ciąg ulic: Lutyckiej i Kościuszki, gdzie "Wodociągi Kłodzkie" uszczelniły rurociągi pochodzące z lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Inaczej jest na Owczej Górze, gdzie też niedawno odnotowaliśmy sporą awarię. Tam wodociągi mają ze czterdzieści lat, więc ich przydatność na pewno jest obliczona na dłużej, ale występują wstrząsy wywołane prowadzonymi inwestycjami. To oddziałuje na podziemną infrastrukturę, uszkadzając ją - zauważa włodarz Kłodzka.
W przypadku ulicy Bohaterów Getta, gdzie zaistniała awaria spowodowała brak wody przez wiele godzin, pierwsze uszkodzenia magistrali powstały podczas budowy ronda na placu Jagiełły. Wtedy używano ciężkiego sprzętu, który wywoływał spore wstrząsy. Wygląda na to, że doszło do niedużego rozszczelnienia na styku rurociągów, które z upływem lat nabrało większych wymiarów.
- Doszło do znaczących ubytków wody, rzędu 80 m sześc. w ciągu godziny, co zmobilizowało do działania. Spółka musiała zapobiec dalszym stratom i uszczelnić sieć pod ulicą Bohaterów Getta - słyszymy od włodarza Kłodzka. - Straty odnotowujemy też w obrębie ulicy Sienkiewicza, a w której musimy wymienić wodociąg, mimo że jest z lat 70. XX wieku. Okazuje się, iż jest dziurawy jak sito, dlatego znajduje się na nim tak wiele opasek, zaklejek i złączek. Ponieważ w roku 2024 ulicę Sienkiewicza chcemy poddać modernizacji, to wcześniej nastąpi wymiana rurociągów wodnych i kanalizacyjnych.
Sieć podziemna miasta spod twierdzy, podająca wodę oraz odbierająca ścieki, to dziesiątki kilometrów, z których spora część wciąż czeka na wymianę. Gmina, tym bardziej jej spółka nie może sobie pozwolić na znaczący wydatek w krótkim czasie, bo musi sprostać innym zadaniom. Dlatego awarie nadal będą się zdarzały, przy czym zapewne w mniejszej skali i mniej dotkliwe.
- Im więcej uda się nam pozyskać funduszy zewnętrznych na wydatki związane z przebudową sieci, tym szybciej uporamy się z tymi wyzwaniami - podkreśla burmistrz.
- Od ośmiu lat są prowadzone inwestycje na sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Tego rodzaju roboty objęły ciąg ulic: Lutyckiej i Kościuszki, gdzie "Wodociągi Kłodzkie" uszczelniły rurociągi pochodzące z lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Inaczej jest na Owczej Górze, gdzie też niedawno odnotowaliśmy sporą awarię. Tam wodociągi mają ze czterdzieści lat, więc ich przydatność na pewno jest obliczona na dłużej, ale występują wstrząsy wywołane prowadzonymi inwestycjami. To oddziałuje na podziemną infrastrukturę, uszkadzając ją - zauważa włodarz Kłodzka.
W przypadku ulicy Bohaterów Getta, gdzie zaistniała awaria spowodowała brak wody przez wiele godzin, pierwsze uszkodzenia magistrali powstały podczas budowy ronda na placu Jagiełły. Wtedy używano ciężkiego sprzętu, który wywoływał spore wstrząsy. Wygląda na to, że doszło do niedużego rozszczelnienia na styku rurociągów, które z upływem lat nabrało większych wymiarów.
- Doszło do znaczących ubytków wody, rzędu 80 m sześc. w ciągu godziny, co zmobilizowało do działania. Spółka musiała zapobiec dalszym stratom i uszczelnić sieć pod ulicą Bohaterów Getta - słyszymy od włodarza Kłodzka. - Straty odnotowujemy też w obrębie ulicy Sienkiewicza, a w której musimy wymienić wodociąg, mimo że jest z lat 70. XX wieku. Okazuje się, iż jest dziurawy jak sito, dlatego znajduje się na nim tak wiele opasek, zaklejek i złączek. Ponieważ w roku 2024 ulicę Sienkiewicza chcemy poddać modernizacji, to wcześniej nastąpi wymiana rurociągów wodnych i kanalizacyjnych.
Sieć podziemna miasta spod twierdzy, podająca wodę oraz odbierająca ścieki, to dziesiątki kilometrów, z których spora część wciąż czeka na wymianę. Gmina, tym bardziej jej spółka nie może sobie pozwolić na znaczący wydatek w krótkim czasie, bo musi sprostać innym zadaniom. Dlatego awarie nadal będą się zdarzały, przy czym zapewne w mniejszej skali i mniej dotkliwe.
- Im więcej uda się nam pozyskać funduszy zewnętrznych na wydatki związane z przebudową sieci, tym szybciej uporamy się z tymi wyzwaniami - podkreśla burmistrz.
(bwb)
Komentarze:
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz