Zmienił się szef Nadleśnictwa
Napisano dnia: 2019-04-01 17:08:53

MIĘDZYLESIE. Z dniem 29 marca br. na stanowisku zastępcy nadleśniczego Nadleśnictwa Międzylesie została zatrudniona Anna Kostrz - dotychczasowy zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Świeradów. Dyrektor regionalny Lasów Państwowych we Wrocławiu Paweł Górski równocześnie powierzył p. Annie pełnienie obowiązków nadleśniczego.
- Powołując lub odwołując nadleśniczych dyrektor wykorzystuje swoje kompetencje i dobiera sobie współpracowników, nie musi być w tym przypadku podawany powód - odpowiedziała nam Patrycja Opalińska, rzecznik prasowy RDLP, zapytana o przyczynę odsunięcia dotychczasowego nadleśniczego Dariusza Jesionowskiego.
- Powołując lub odwołując nadleśniczych dyrektor wykorzystuje swoje kompetencje i dobiera sobie współpracowników, nie musi być w tym przypadku podawany powód - odpowiedziała nam Patrycja Opalińska, rzecznik prasowy RDLP, zapytana o przyczynę odsunięcia dotychczasowego nadleśniczego Dariusza Jesionowskiego.
(bwb)
Komentarze:

Piątek, 2023-07-28 11:46
karma wróciła
I jak mówi przysłowie, karma wróciła. Sąd nie dął się nabrać na knowania, mistyfikacje i niszczenie ludzi.
Jednak "warto być przyzwoitym"
Jednak "warto być przyzwoitym"

Piątek, 2019-04-05 22:58
A CBA sprawdziło oświadczenie majątkowe
A CBA speawdzila majatek, dzierżawy ziemii, pensjonat, etc...

Czwartek, 2019-04-04 15:00
Złote myśli odwołanego nadleśniczego
W myśl zasady "zgoda buduje, niezgoda ryjnuje".

Wtorek, 2019-04-02 00:58
Brawo Wy
Brawa dla RDLP we Wrocławiu za słuszną i konieczną decyzję. O Szanownym p. Dariuszu nie ma się co rozpisywać... Osiągnął czego pragnął, a teraz niech wraca do własnej sielanki. Powodzenia dla nowej Szefowej, a pracownikom życzę mądrości i rozumu, aby zastanowili się dłużej kogo popierają, oskarżają i jak psują to, na co pracowali latami.

Poniedziałek, 2019-04-01 21:45
W przypadku już byłego pierwszego gajowego, można zastosować całą paletę przysłów i obiegowych powiedzeń. Przysłowia to sama mądrość. Ludzie w pędzie po władzę o tym zapominają. Póżniej skutki są opłakane... I tak oto pan gajowy zapomniał o tym, że "w życiu warto być przyzwoitym", że "kto pod kim dołki kopie...", że " jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie", że "karma wraca", że itd. itp. Bardzo nieprzyjemny jest też grzech pychy, który w połączeniu z konszachtami z PiS-owcami, skutkuje tym, że zostaje się na lodzie a najgorsze, że nago i nawet bez skarpetek. Wiadomo o co chodzi. I nikt nie współczuje! Natomiast lokalni PiS-owscy ważniacy /za takich się uważają/ mają kisiel w majtkach i radość z samych sukcesów na niwie intryg, gierek, konszachtów itd. A co z p. ketechetmistrzem i zbieraczem złomu z Rapmetu, niekoronowanych gwiazd w zielonych mundurkach wywalonymi brzuchami.
Dodaj komentarz