SZCZYTNA - Przyszli pianiści pokazali swój kunszt

(Inf. wł.). Jakie to jest miłe, gdy za występ artystyczny dostaje się buziaka lub kwiaty, albo jedno i drugie równocześnie. A jeszcze gdy to czynią najbliżsi członkowie rodziny, to jest dowód na to, że trud się opłacił. 

Tak właśnie działo się w czwartkowe popołudnie w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury w Szczytnej. To w niej grupa dziewcząt i chłopców z Ogniska Muzycznego prowadzonego przez Martę Dąbrowską - emerytowaną dyrektorkę Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Kłodzku - dała koncert w ramach podsumowania roku nauki... 

- Nasze ognisko jest dedykowane dzieciom i młodzieży nie tylko ze Szczytnej, bo i z Polanicy, Kudowy oraz innych miejscowości. Od momentu, kiedy ja prowadzę zajęcia, do dzisiaj doczekaliśmy się około trzydzieściorga absolwentek i absolwentów. Oni raczej uczą się gry na fortepianie sami dla siebie, bo w ognisku nie ma przedmiotów teoretycznych, które znajdują miejsce w szkole muzycznej - słyszymy od rozmówczyni DKL24.PL: - Ale zawsze dajemy z siebie dużo w relacji nauczyciel - uczeń dla uzyskania jak najlepszego wyniku. I gdy słyszę na koniec lekcji w głosie dzieci zdziwienie, iż tak szybko czas upłynął, to mam satysfakcję i potwierdzenie, że nie nudzili się w jej trakcie. 

W tym roku Marta Dąbrowska świętuje swoje 60-lecie pracy i współpracy z kłodzką PSM, zarazem aktywności artystycznej, głównie na ziemi kłodzkiej. Ognisko Muzyczne w Szczytnej jest tego przykładem. A prowadzi go Stowarzyszenie "Polifonia" - Kłodzkie Towarzystwo Muzyczne funkcjonujące przy PSM. Ma swój znaczący udział w organizowaniu koncertów kolęd, koncertów na koniec roku szkolnego, w występach podopiecznych ogniska na koncertach w placówkach muzycznych.

- Już domówiliśmy się co do zorganizowania w tym roku koncertów w Kłodzku i Szczytnej, na których wystąpią ci sami młodzi pianiści z naszego ogniska i szkoły muzycznej - komunikuje M. Dąbrowska: - Występ przed większą publicznością zawsze jest ważny, choćby dla pokonania tremy.

Blisko godzinny koncert w MOK-u dostarczył publiczności utwory, w których zagraniu ich wykonawcy czuli się najpewniej. A po muzycznych taktach nie zabrakło podziękowania dla nauczycielki, kto wie czy nie przyszłych większych talentów.