BYSTRZYCA KŁODZKA - W podróży z fotografikami z KKF-u
Napisano dnia: 2025-03-28 20:56:55

(Inf. wł.). Z dwóch zaproszeń, które otrzymaliśmy na odbycie w piątek, 28 bm. ekscytujących podróży, nie wybraliśmy tego o charakterze politycznym. Dotyczyło udziału w przejażdżce pociągiem z Wrocławia do Kłodzka, i dalej do Polanicy-Zdroju, w towarzystwie notabli. Na peronowej konferencji prasowej na stacji Kłodzko Główne powiedzieli to, co już wielokrotnie przewinęło się przez media, czyli o inwestycjach kolejowych na ziemi kłodzkiej. Przypomnijmy, o czym już też pisaliśmy, że linia do Kudowy-Zdroju jest po dużej inwestycji, podobnie jak ta pomiędzy Kłodzkiem i Wrocławiem, natomiast do Stronia Śląskiego zostanie objęta rewitalizacją.
.jpg)
Natomiast dotarliśmy do bystrzyckiego Muzeum Filumenistycznego, gdzie po południu odbył się wernisaż wystawy zdjęć przygotowanych przez członków Kłodzkiego Klubu Fotograficznego. Zatytułowali ją "W podróży" i w tym zakresie podzielili się z obserwatorami ich prac swoimi doznaniami. Każdy z autorów i każda z autorek prezentowanych fotografii pokazuje na nich to, co najbardziej zwróciło uwagę podczas przemieszczania się po regionie, kraju, Europie lub świecie. Nie mieli łatwego zadania, bo w ich domowych zbiorach są setki, jeśli nie tysiące obrazków zatrzymanych w kadrze, świetnie oddających odautorskie spojrzenie na to, co zafrapowało najbardziej po drugiej stronie aparatu.
.jpg)
Magdalena Mazurek, Magdalena Przebięda, Grażyna Szczepańska, Anna Toch, Jolanta Wolańska, Zbigniew Baranowski, Waldemar Dankowski, Zdzisław Fara, Mateusz Malinowski, Bogusław Michnik, Bogdan Paszkiewicz, Krzysztof Radzimierski, Andrzej Rusak, Jan Rusak i Waldemar Zieliński już kolejny raz potwierdzają, że są świetnymi obserwatorami codzienności, z której wyłapują to coś szczególnego.
.jpg)
- Kłodzki Klub Fotograficzny działa od roku 1959. Ma więc 65. sezon aktywnego funkcjonowania. Na dziś skupia ludzi starych - mówi nieco żartobliwie jeden z jego założycieli Bogusław Michnik: - Problem w tym, że obecnie młodzi ludzie nie interesują się taką fotografiką, którą my uprawiamy, siedzą w internecie. Mile wspominam czasy, gdy mieliśmy ich sporo w naszym szeregu, jeszcze gdy byli studentami np. szkół fotograficznych. To nie znaczy, że KKF jest w zaniku, bo teraz przecież żyje się dłużej.
.jpg)
Wystawa pokazywana przez marzec i kwiecień w bystrzyckim muzeum jest ekspozycją skompletowaną w zeszłym roku. Wcześniej była pokazywana w Galerii Sztuki pARTer w Kłodzku. Wtedy równolegle KKF inną wystawę prezentował w czeskim Novym Meste nad Metują, w tamtejszym zamku. A tak w ogóle to naprawdę świetnie zintegrowana społeczność tego klubu nie daje o sobie zapomnieć jako grupa i indywidualnie, np. prace Bogusława Michnika są aktualnie pokazywane w Słubicach.
.jpg)
- Na tę wystawę przygotowałem kadr z podróży dawnym pociągiem ciągnionym przez parowóz. Odbywała się ona z Czech do Wolsztyna i wtedy "złapałem" te stare wagony, takiż parowóz, które mnie naprawdę zafascynowały. I to do tego stopnia, że jak zostanie raz jeszcze taka podróż zorganizowana, to chętnie się w nią wybiorę, rzecz jasna z obiektywem - zdradza nam bystrzycki fotografik Andrzej Rusak.

Wśród uczestników muzealnego wydarzenia była lądczanka Anna Duch. Nie przybyła jako autorka którejś z prac, ale jako osoba od dawna interesująca się fotografią artystyczną.
.jpg)
- Ja też jestem ciągle w podróży jako animatorka kultury. Zresztą całe nasze życie to podróż. Więc chciałam zobaczyć, jak widzą ją inni. Tym bardziej, że każdy z nas gdzie indziej jeździ, nad czymś innym się skupia. Poza tym nie chodzi tylko o podróże fizyczne, ale także umysłowe, których nie da się uniknąć - zauważa rozmówczyni DKL24.PL.
.jpg)
.jpg)
Natomiast dotarliśmy do bystrzyckiego Muzeum Filumenistycznego, gdzie po południu odbył się wernisaż wystawy zdjęć przygotowanych przez członków Kłodzkiego Klubu Fotograficznego. Zatytułowali ją "W podróży" i w tym zakresie podzielili się z obserwatorami ich prac swoimi doznaniami. Każdy z autorów i każda z autorek prezentowanych fotografii pokazuje na nich to, co najbardziej zwróciło uwagę podczas przemieszczania się po regionie, kraju, Europie lub świecie. Nie mieli łatwego zadania, bo w ich domowych zbiorach są setki, jeśli nie tysiące obrazków zatrzymanych w kadrze, świetnie oddających odautorskie spojrzenie na to, co zafrapowało najbardziej po drugiej stronie aparatu.
.jpg)
Magdalena Mazurek, Magdalena Przebięda, Grażyna Szczepańska, Anna Toch, Jolanta Wolańska, Zbigniew Baranowski, Waldemar Dankowski, Zdzisław Fara, Mateusz Malinowski, Bogusław Michnik, Bogdan Paszkiewicz, Krzysztof Radzimierski, Andrzej Rusak, Jan Rusak i Waldemar Zieliński już kolejny raz potwierdzają, że są świetnymi obserwatorami codzienności, z której wyłapują to coś szczególnego.
.jpg)
- Kłodzki Klub Fotograficzny działa od roku 1959. Ma więc 65. sezon aktywnego funkcjonowania. Na dziś skupia ludzi starych - mówi nieco żartobliwie jeden z jego założycieli Bogusław Michnik: - Problem w tym, że obecnie młodzi ludzie nie interesują się taką fotografiką, którą my uprawiamy, siedzą w internecie. Mile wspominam czasy, gdy mieliśmy ich sporo w naszym szeregu, jeszcze gdy byli studentami np. szkół fotograficznych. To nie znaczy, że KKF jest w zaniku, bo teraz przecież żyje się dłużej.
.jpg)
Wystawa pokazywana przez marzec i kwiecień w bystrzyckim muzeum jest ekspozycją skompletowaną w zeszłym roku. Wcześniej była pokazywana w Galerii Sztuki pARTer w Kłodzku. Wtedy równolegle KKF inną wystawę prezentował w czeskim Novym Meste nad Metują, w tamtejszym zamku. A tak w ogóle to naprawdę świetnie zintegrowana społeczność tego klubu nie daje o sobie zapomnieć jako grupa i indywidualnie, np. prace Bogusława Michnika są aktualnie pokazywane w Słubicach.
.jpg)
- Na tę wystawę przygotowałem kadr z podróży dawnym pociągiem ciągnionym przez parowóz. Odbywała się ona z Czech do Wolsztyna i wtedy "złapałem" te stare wagony, takiż parowóz, które mnie naprawdę zafascynowały. I to do tego stopnia, że jak zostanie raz jeszcze taka podróż zorganizowana, to chętnie się w nią wybiorę, rzecz jasna z obiektywem - zdradza nam bystrzycki fotografik Andrzej Rusak.
Wśród uczestników muzealnego wydarzenia była lądczanka Anna Duch. Nie przybyła jako autorka którejś z prac, ale jako osoba od dawna interesująca się fotografią artystyczną.
.jpg)
- Ja też jestem ciągle w podróży jako animatorka kultury. Zresztą całe nasze życie to podróż. Więc chciałam zobaczyć, jak widzą ją inni. Tym bardziej, że każdy z nas gdzie indziej jeździ, nad czymś innym się skupia. Poza tym nie chodzi tylko o podróże fizyczne, ale także umysłowe, których nie da się uniknąć - zauważa rozmówczyni DKL24.PL.
.jpg)
Pani Anna przyznała, że od kiedy jest posiadaczką telefonu komórkowego wyposażonego w aparat fotograficzny, ulega pokusie utrwalania czegoś interesującego. Niewykluczone, że na kolejnej wystawie KKF-u da próbkę swoich zdjęć związanych z jej tematyką.
.jpg)
Otwarcia tej wystawy dokonał dyrektor Muzeum Filumenistycznego Paweł Pawlik, wskazując na jej związki ze specyfiką tej placówki.
(bwb)
Komentarze:
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz