BARDO - Park za Nysą poczeka na rewitalizację

(Inf. wł.). Ulubione przez bardzian miejsce, gdzie chętnie oddawali się relaksowi, dziś im nie służy. Park za Nysą, sąsiadujący z górską rzeką, mocno ucierpiał podczas ubiegłorocznej powodzi. Nurt był tak silny, że wyrwał spod ziemi prowadzący tamtędy gazociąg. Można sobie wyobrazić, jak prezentowało się to, co znajdowało się na powierzchni pod Obrywem Skalnym. 

- Już wiem, że za dwa lata firma gazownicza raz jeszcze będzie przekopywać ten teren, aby głębiej ułożyć sieć. Tym samym byłoby nieuzasadnione wydawanie przez nas większych kwot na zagospodarowanie parku - mówi burmistrzyni Marta Ptasińska: - Owszem, posprzątamy to miejsce z myślą o estetyce i rekreacji. W międzyczasie przygotowujemy drugi teren, w okolicach hotelu "Brido" na ul. Grunwaldzkiej. Tam wykonamy plac zabaw dla dzieci, posadowimy kilka ławek i osadzimy kosze na śmieci. Wszystko to w uzgodnieniu z Wodami Polskimi, gdyż jest to obszar zalewowy.

Nie tak dawno w Bardzie udostępniono teren rekreacyjny powyżej remizy OSP. Miejscem służącym aktywnemu wypoczynkowi jest także rejon nad hotelem "Bardo".