RADKÓW - Przyjaciele i partnerzy nie zawiedli po powodzi
Napisano dnia: 2025-06-12 11:48:09

(Inf. wł.). Gmina Radków, podobnie jak i gmina wiejska Kłodzko są obszarami, o których zdecydowanie mniej mówi się w środkach masowego przekazu w związku z doznanymi szkodami powodziowymi. Na szczęście obie mają liczne grono przyjaciół, którzy pospieszyli z pomocą rzeczową bądź finansową i tym samym pomagają w rozwiązaniu wielu problemów.
- Gmina Świerklany wspomogła ogromem sprzętu przeznaczonego do usuwania skutków powodzi. Z podobnym gestem wyszła gmina Mońki, dostarczając wiele środków chemicznych przydatnych np. przy odkażaniu ścian i ich odgrzybianiu - wymienia przykłady burmistrz Jan Bednarczyk: - Wdzięczni jesteśmy gminie Potęgowo, gminie Pniewy za dostarczone pompy szlamowe i nowe agregaty, w które wyposażyliśmy nasze straże pożarne, gdyż takie urządzenia straciły. W ogóle dzięki dostarczeniu naszej gminie wielu produktów, mogliśmy utworzyć duży magazyn powodziowy.
Bardzo istotną pomoc wykazały gminy kościerzyńskie z województwa pomorskiego...
- Miejska Kościerzyna nie jest naszym partnerem, ale przyjacielem. Przekazała nam 100 tys. zł, które to pieniądze wykorzystaliśmy na odnowienie systemów kanalizacyjnych po powodzi. Natomiast wiejska gmina Kościerzyna, z inicjatywy wójta Grzegorza Piechowskiego, przeznaczyła dla nas 200 tys. zł. Z tej kwoty połowę od razu wydatkowaliśmy na szybką naprawę dróg, w tym powiatowych na naszym terenie, a drugą część na usprawnienie infrastruktury kanalizacyjnej; powódź w ogóle nam zdemolowała 15 przepompowni i w wielu miejscach uszkodziłą złącza - podkreśla burmistrz Radkowa: - Ku naszemu miłemu zaskoczeniu wójt Kościerzyny mnie zawiadomił, że rada gminy postanowiła wydzielić ze swojego budżetu jeszcze 200 tys. zł. Za te pieniądze kupiliśmy trzy mieszkania o powierzchni 50 m kw. każde w budynku w Ratnie. Tym samym tam wprowadzą się rodziny dotychczas mieszkające w strefie zalewowej.
W gminie Radków zagrożenie powodziowe istnieje nie tylko ze strony rzeki Ścinawki, ale też wielu górskich cieków, np. Dzika i Włodzicy.
- Gmina Świerklany wspomogła ogromem sprzętu przeznaczonego do usuwania skutków powodzi. Z podobnym gestem wyszła gmina Mońki, dostarczając wiele środków chemicznych przydatnych np. przy odkażaniu ścian i ich odgrzybianiu - wymienia przykłady burmistrz Jan Bednarczyk: - Wdzięczni jesteśmy gminie Potęgowo, gminie Pniewy za dostarczone pompy szlamowe i nowe agregaty, w które wyposażyliśmy nasze straże pożarne, gdyż takie urządzenia straciły. W ogóle dzięki dostarczeniu naszej gminie wielu produktów, mogliśmy utworzyć duży magazyn powodziowy.
Bardzo istotną pomoc wykazały gminy kościerzyńskie z województwa pomorskiego...
- Miejska Kościerzyna nie jest naszym partnerem, ale przyjacielem. Przekazała nam 100 tys. zł, które to pieniądze wykorzystaliśmy na odnowienie systemów kanalizacyjnych po powodzi. Natomiast wiejska gmina Kościerzyna, z inicjatywy wójta Grzegorza Piechowskiego, przeznaczyła dla nas 200 tys. zł. Z tej kwoty połowę od razu wydatkowaliśmy na szybką naprawę dróg, w tym powiatowych na naszym terenie, a drugą część na usprawnienie infrastruktury kanalizacyjnej; powódź w ogóle nam zdemolowała 15 przepompowni i w wielu miejscach uszkodziłą złącza - podkreśla burmistrz Radkowa: - Ku naszemu miłemu zaskoczeniu wójt Kościerzyny mnie zawiadomił, że rada gminy postanowiła wydzielić ze swojego budżetu jeszcze 200 tys. zł. Za te pieniądze kupiliśmy trzy mieszkania o powierzchni 50 m kw. każde w budynku w Ratnie. Tym samym tam wprowadzą się rodziny dotychczas mieszkające w strefie zalewowej.
W gminie Radków zagrożenie powodziowe istnieje nie tylko ze strony rzeki Ścinawki, ale też wielu górskich cieków, np. Dzika i Włodzicy.
(bwb)
Komentarze:
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz