ZŁOTY STOK - Amatorzy trunków szkodzą wizerunkowi miasteczka

(Inf. wł.). Jak w każdej zbiorowości i w Złotym Stoku są osoby, które za nic mają troskę innych osób o utrzymanie czystości i pozytywnego wizerunku miasteczka. Tego potwierdzeniem jest choćby utrwalony przez nas obrazek w sąsiedztwie jednego z marketów. Im więcej w nim zakupionych piw, tym więcej pustych butelek porzuconych tak po prostu przez amatorów chmielowego trunku. Chyba mają przekonanie, że samo się posprząta.
 

I tu na czasie okazuje się od dawna proponowane rozwiązanie, aby pobierać kaucję przy sprzedaży każdego butelkowanego produktu. Tylko wówczas zdecydowana większość nabywców takich wyrobów sama dopilnuje, aby opakowania powróciły tam, skąd je wyniesiono. Dopóki tego problemu nie rozwiąże się w ogólnokrajowej skali, dopóty i w Złotym Stoku za posprzątanie zabałaganionych miejsc publicznych przyjdzie zapłacić pieniędzmi z gminnego systemu śmieciowego. Niestety!