KŁODZKO - O wielkiej wodzie sprzed 87 lat w stolicy dawnego hrabstwa

(Inf. wł.). W miniony sierpniowy, piątkowy wieczór, a właściwie już noc mogliśmy poczuć to, co przeżywali mieszkańcy dawnego Glatz blisko 87 lat temu. Wszystko za sprawą "Nocnego Zwiedzania Miasta z Dreszczykiem". Tym razem tematem cyklicznego spotkania była wrześniowa powódź z 1938 roku.


Plenerowe wydarzenie zorganizowane na Wyspie Piasek przez Muzeum Ziemi Kłodzkiej w postaci przedstawienia, w luźny sposób ukazującego tamte przykre dni, przyciągnęło tłumy. Zaangażowani w nie byli nie tylko muzealnicy, w tym Joanna Jakubowicz – kustoszka muzeum i zarazem scenarzystka oraz reżyserka, ale też wolontariusze, czyli zwyczajni mieszkańcy Kłodzka, będący chociażby naocznymi świadkami powodzi z 1997 roku czy też tej ubiegłorocznej. 

Jedno jest pewne. Przedwojennym mieszkańcom miasta podczas ówczesnej „Hochwasser”, czasowo już bardzo odległej, jednak wyrządzającej mnóstwo szkód materialnych, towarzyszyły takie same emocje, jakie udzielają się współczesnym mieszkańcom miasta. Na własnej skórze doświadczyli wielkiej wody rok czy 28 lat temu.