Marka "Krech" znaczy zdrową żywność
Napisano dnia: 2018-10-12 18:10:38

KROSNOWICE (gm. Kłodzko). Soki z najświeższych owoców zawsze znajdą konsumentów - jeśli nie klientów, to dostawców surowca, z którego zostaną zrobione. Do tej tezy coraz bardziej jest przekonany Hubert Krech, który od kilkunastu lat wyciska nektary z owoców sadów i ogrodów. W tym celu, razem z żoną uruchomili tłoczarnię, adaptując dla tego wyzwania starą stodołę...
Tuż przy drodze z Kłodzka do Gorzanowa, w rolniczej części Krosnowic, co jakiś czas spotkać można najczęściej właścicieli sadów. Przyjeżdżają w znane bądź polecone sobie miejsce z jabłkami, gruszkami czy aronią, aby wycisnąć z nich soki. Niektórzy kierują się w to miejsce np. z Wrocławia nie mając tam alternatywy. Przekonują, że i tak im to się opłaci.
- Wiele lat temu skonstatowaliśmy, że producenci żywności coraz śmielej nas oszukują; sporo wyrobów po prostu nie miało nic wspólnego ze zdrową żywnością. Dlatego po niedługim namyśle doszliśmy do wniosku, że dobrze się stanie, jak sami sobie zaczniemy wytwarzać niektóre z nich - bez konserwantów, o odpowiedniej konsystencji i smaku - mówi krosnowiczanin Hubert Krech. - Ponieważ całe życie mieszkałem i mieszkam na wsi, przez ten czas uczestniczyłem w wytwarzaniu wielu przetworów, zdecydowałem się pójść w tą stronę. Poszerzanie wiedzy połączyłem z pogłębianiem umiejętności.
Tuż przy drodze z Kłodzka do Gorzanowa, w rolniczej części Krosnowic, co jakiś czas spotkać można najczęściej właścicieli sadów. Przyjeżdżają w znane bądź polecone sobie miejsce z jabłkami, gruszkami czy aronią, aby wycisnąć z nich soki. Niektórzy kierują się w to miejsce np. z Wrocławia nie mając tam alternatywy. Przekonują, że i tak im to się opłaci.
- Wiele lat temu skonstatowaliśmy, że producenci żywności coraz śmielej nas oszukują; sporo wyrobów po prostu nie miało nic wspólnego ze zdrową żywnością. Dlatego po niedługim namyśle doszliśmy do wniosku, że dobrze się stanie, jak sami sobie zaczniemy wytwarzać niektóre z nich - bez konserwantów, o odpowiedniej konsystencji i smaku - mówi krosnowiczanin Hubert Krech. - Ponieważ całe życie mieszkałem i mieszkam na wsi, przez ten czas uczestniczyłem w wytwarzaniu wielu przetworów, zdecydowałem się pójść w tą stronę. Poszerzanie wiedzy połączyłem z pogłębianiem umiejętności.

Gdzieś w Polsce i Czechach p. Hubert stawał się specjalistą od tłoczenia soków. Nabyty fach postanowił wykorzystać w swojej zagrodzie. Najpierw na prostych urządzeniach, a po wykorzystaniu stodoły na przetwórnię, w której stanęły maszyny, wyciskał świeżutkie jabłka przywożone przez właścicieli niewielkich ogrodów czy sadów.
- Dostarczają nam surowiec, a zabierają gotowe soki rozlewane do worków z kranikiem. Odbierają jabłkowe, marchwiowe, winogronowe, aroniowe a nawet buraczane - zależy, co kto przywiezie - zauważa H. Krech. - Oczywiście najwięcej klienteli jest w okresie zbiorów, bo łatwiej przechowuje się soki, niż owoce. Jesteśmy przygotowani na świadczenie tej usługi. I to od czterech lat.
Wtedy po raz pierwszy pp. Krechowie zainwestowali w swoją tłoczarnię, korzystając z niewielkiej dotacji. Teraz też usprawniają swoją manufakturę, która przejdzie remont. Zakładają, że kolejne urządzenia, które zainstalują pozwolą sezonowo dać miejsca pracy - niewiele, ale potrzebnych. Zamysł jest taki, by przy ich pomocy ruszyć z produkcją kwasów chlebowych, lemoniad i innych napojów na bazie soków naturalnych, bo rośnie na nie popyt.
Sukcesywnie rzemieślnik spod nieodległego Czerwoniaka eksperymentuje z warzeniem piwa domowego, nie są jemu obce wędzonki i wypiek chleba. Marka "Krech" nie tylko na ziemi kłodzkiej ma już swoich zwolenników.
Mimo nawału zajęć p. Hubert dzieli się swoją wiedzą z ludźmi zainteresowanymi przetwórstwem na domowy użytek, np. niedawno gościł uczestników warsztatów przez siebie poprowadzonych. Poza tym jest jurorem w konkursach kulinarnych, bierze udział w różnych prezentacjach. Po prostu przetwórstwo zdrowej żywności stało się jego pasją.
(bwb)
Niedawno H. Krech poprowadził warsztaty przetwórcze
Komentarze:

Wtorek, 2018-10-16 17:41
najlepiej wychodzą mu soki
Pan Krech nie może jakoś się odszukać. Próbował w POlityce, próbował w samorządzie, kulturze itp ale najlepiej wychodzą mu jednak soki. I niech się tego trzyma. Zamiast trzymać siedem srok może mieć jedną.
Szkoda jednak, ze nie kandyduje na wójta gminy Kłodzko.
Szkoda jednak, ze nie kandyduje na wójta gminy Kłodzko.

Poniedziałek, 2018-10-15 21:36
już osiągacie
w tych waszych komentarzach janusze.

Poniedziałek, 2018-10-15 12:56
Koryto rzeki Nysy Kłodzkiej w Krosnowicach
Koryto rzeki Nysy Kłodzkiej w Krosnowicach co pań zrobił jakie inicjatywy zostały przeprowadzone przez Pana.Tyle głosów ile jabłek na tych drzewach może z 10;)

Niedziela, 2018-10-14 21:49
Ciekawe
A P. Krecht sam te soki wyciska? Bo jakoś nie chcialbym mieć dodatków w soku z tej brody...

Niedziela, 2018-10-14 07:16
Zdrowe odżywianie to jedno , a zdrowa żywność to drugie. Najlepiej połączyć jedno z drugim.
Mniej kalorii to jeszcze nikomu nie zaszkodziło, o ile nie musi fedrować w kopalni.
Mniej kalorii to jeszcze nikomu nie zaszkodziło, o ile nie musi fedrować w kopalni.

Sobota, 2018-10-13 12:41
szkoda, że poszedł na skróty i nie zechciał przetrwać na tym soczku kończącej się kadencji, dzisiaj mógłby śmiało pogodzić wszystkich w wyborach mistera gminy na następną kadencję, mimo tego ,że jest w PO(?)
tymczasem bęben wielki i pobite jaja mu zostały po tej kadencji
ps.
nie raz facet musi uderzyć pięścią w stół - w domu
tymczasem bęben wielki i pobite jaja mu zostały po tej kadencji
ps.
nie raz facet musi uderzyć pięścią w stół - w domu
Dodaj komentarz