ZŁOTY STOK - Przez "Czyste powietrze" z przygodami
A
A
A
Napisano dnia: 2024-12-13 18:39:16
(Inf. wł.). I w tej gminie zaskoczeniem była informacja o wstrzymaniu przyjmowania wniosków o dofinansowanie w ramach programu państwowego "Czyste powietrze". Głównie dlatego, że w jego wypromowanie włożono sporo trudu. Tym bardziej w Złotym Stoku, w którym nigdy nie wykorzystywano gazu do celów ogrzewczych i niska emisja spalin była i jest duża.
W gminie złotostockiej wielomiesięczna popularyzacja programu o nazwie "Czyste powietrze" zaczęła przynosić pierwsze efekty. Stopniowo rosła liczba mieszkańców, którzy chcieli skorzystać z dopłaty rządowej do zamierzonej wymiany tradycyjnych źródeł ciepła na ekologiczne.
- Wiadomość o tym, że zawiesza się realizację tego programu mocno nas zbulwersowała - przyznaje burmistrzyni Grażyna Orczyk: - Pracownicy urzędu byli umówieni z kolejnymi potencjalnymi beneficjentami środków, dla których przygotowują wnioski i nagle zostali postawieni przed faktem dokonanym. Umówieni na konkretny dzień z zainteresowanymi osobami w celu sfinalizowania tego dokumentu już nic nie mogli zrobić. Uważam za wielki błąd ze strony Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, że nie poinformował samorządów lokalnych o tym, iż taka decyzja ma zapaść. To niedopatrzenie postawiło nas w złym świetle, to nas są kierowane pretensje oraz niezadowolenie osób już gotowych do przeprowadzenia inwestycji.
I nie ma co się dziwić, że grupa mieszkańców czuje się zawiedziona. Przecież wydatki poniesione przez nich sześć miesięcy przed złożeniem wniosku są traktowane jako kwalifikowane, czyli bierze się je pod uwagę przy refundacji kosztów. Czy tak będzie w ich przypadku?
- Jestem za kontynuuowaniem takich programów jak "Czyste powietrze" i "Ciepłe mieszkanie", gdyż powodują, że domy są ogrzewane bardziej ekologicznie i zarazem oszczędnie. W naszej lokalnej sytuacji mają one swoje szczególne uzasadnienie. Jednak należy te programy tak dopracować, aby nie niosły ze sobą niepewności - podkreśla rozmówczyni DKL24.PL.
W gminie złotostockiej wielomiesięczna popularyzacja programu o nazwie "Czyste powietrze" zaczęła przynosić pierwsze efekty. Stopniowo rosła liczba mieszkańców, którzy chcieli skorzystać z dopłaty rządowej do zamierzonej wymiany tradycyjnych źródeł ciepła na ekologiczne.
- Wiadomość o tym, że zawiesza się realizację tego programu mocno nas zbulwersowała - przyznaje burmistrzyni Grażyna Orczyk: - Pracownicy urzędu byli umówieni z kolejnymi potencjalnymi beneficjentami środków, dla których przygotowują wnioski i nagle zostali postawieni przed faktem dokonanym. Umówieni na konkretny dzień z zainteresowanymi osobami w celu sfinalizowania tego dokumentu już nic nie mogli zrobić. Uważam za wielki błąd ze strony Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, że nie poinformował samorządów lokalnych o tym, iż taka decyzja ma zapaść. To niedopatrzenie postawiło nas w złym świetle, to nas są kierowane pretensje oraz niezadowolenie osób już gotowych do przeprowadzenia inwestycji.
I nie ma co się dziwić, że grupa mieszkańców czuje się zawiedziona. Przecież wydatki poniesione przez nich sześć miesięcy przed złożeniem wniosku są traktowane jako kwalifikowane, czyli bierze się je pod uwagę przy refundacji kosztów. Czy tak będzie w ich przypadku?
- Jestem za kontynuuowaniem takich programów jak "Czyste powietrze" i "Ciepłe mieszkanie", gdyż powodują, że domy są ogrzewane bardziej ekologicznie i zarazem oszczędnie. W naszej lokalnej sytuacji mają one swoje szczególne uzasadnienie. Jednak należy te programy tak dopracować, aby nie niosły ze sobą niepewności - podkreśla rozmówczyni DKL24.PL.
(bwb)
Komentarze:
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
