Nie chcą być niechcianym partnerem
Napisano dnia: 2024-09-05 19:08:44
ZŁOTY STOK (inf. wł.). Na obszarze gminy jest kilka dróg powiatowych od lat niemogących doczekać się niezbędnej im wymiany nawierzchni. Choć samorząd lokalny kusi zarządcę tych ciągów komunikacyjnych partycypacją ze swojej strony w kosztach robót, ten nie jest skory np. do zaciągnięcia kredytu bankowego i wejścia w partnerstwo.
- Nas to bulwersuje, bo jako gmina też się zadłużamy, aby realizować inwestycje, na których nam bardzo zależy. Powiat nie chce tego czynić, tylko przerzuca ciężar na gminę - mówi burmistrzyni Grażyna Orczyk: - Żeby zrobić ten pierwszy krok w kierunku przyspieszenia danego zadania współfinansujemy w połowie koszt wykonania dokumentacji. W ubiegłej kadencji z naszych środków dołożyliśmy się do wykonania dokumentacji dla dwóch odcinków drogowych w Błotnicy: pierwszy to ten najbardziej tragiczny, od drogi krajowej do kapliczki. Natomiast mówiąc o drugim mam na myśli ten pomiędzy Topolą a leśniczówką. Również sfinansowaliśmy połowę dokumentacji na przebudowę 4 km drogi w sołectwie Laski. Ciągle jesteśmy w kontakcie ze Starostwem Powiatowym w Ząbkowicach Śląskich, wskazujemy, z jakich programów można korzystać dla pozyskania funduszy. Udało się nam doprowadzić do tego, że powiat złożył wniosek na drogę błotnicką do Programu rozwoju obszarów wiejskich. Otrzymał stamtąd połowę środków, gdyż pula została wyczerpana. Wskazałam staroście, że wniosek o fundusze można było też złożyć do ministra w ramach posiadanych przez ten organ rezerw, czego powiat jednak nie uczynił. Nie ukrywam, że bardzo nad tym ubolewałam, bo przy udziale ówczesnego wiceministra do spraw infrastruktury drogowej dałoby się niezbędną sumę i tym samym wyremontować drogę w Błotnicy.
Ostatnio urząd burmistrza "pilnował" powiat, aby ten w porę złożył wniosek co do tej drogi, do Funduszu Dróg Samorządowych. Chodziło o 1 mln zł, którą to kwotę gmina nie wyłoży z racji wielu swoich wydatków.
- Jest gotowa dokumentacja i po prostu wypadałoby już wejść z robotami na jezdni. Naprawdę nie tracę nadziei, że wreszcie, po tylu latach zabiegów, droga błotnicka wreszcie doczeka się gruntownego remontu - podkreśla nasza rozmówczyni.
W poprzedniej kadencji samorządu terytorialnego na obszarze administrowanym przez gminę złotostocką powiat ząbkowicki jedynie przebudował dwa mosty - w Laskach i Chwalisławiu, natomiast nie podniósł standardu ani jednego kilometra zarządzanych przez siebie dróg. Patrząc na jego zaangażowanie w innych gminach, złotostocka ma poczucie krzywdy z powodu nierównego traktowania. Jak długo jeszcze ta sytuacja się utrzyma?
- Nas to bulwersuje, bo jako gmina też się zadłużamy, aby realizować inwestycje, na których nam bardzo zależy. Powiat nie chce tego czynić, tylko przerzuca ciężar na gminę - mówi burmistrzyni Grażyna Orczyk: - Żeby zrobić ten pierwszy krok w kierunku przyspieszenia danego zadania współfinansujemy w połowie koszt wykonania dokumentacji. W ubiegłej kadencji z naszych środków dołożyliśmy się do wykonania dokumentacji dla dwóch odcinków drogowych w Błotnicy: pierwszy to ten najbardziej tragiczny, od drogi krajowej do kapliczki. Natomiast mówiąc o drugim mam na myśli ten pomiędzy Topolą a leśniczówką. Również sfinansowaliśmy połowę dokumentacji na przebudowę 4 km drogi w sołectwie Laski. Ciągle jesteśmy w kontakcie ze Starostwem Powiatowym w Ząbkowicach Śląskich, wskazujemy, z jakich programów można korzystać dla pozyskania funduszy. Udało się nam doprowadzić do tego, że powiat złożył wniosek na drogę błotnicką do Programu rozwoju obszarów wiejskich. Otrzymał stamtąd połowę środków, gdyż pula została wyczerpana. Wskazałam staroście, że wniosek o fundusze można było też złożyć do ministra w ramach posiadanych przez ten organ rezerw, czego powiat jednak nie uczynił. Nie ukrywam, że bardzo nad tym ubolewałam, bo przy udziale ówczesnego wiceministra do spraw infrastruktury drogowej dałoby się niezbędną sumę i tym samym wyremontować drogę w Błotnicy.
Ostatnio urząd burmistrza "pilnował" powiat, aby ten w porę złożył wniosek co do tej drogi, do Funduszu Dróg Samorządowych. Chodziło o 1 mln zł, którą to kwotę gmina nie wyłoży z racji wielu swoich wydatków.
- Jest gotowa dokumentacja i po prostu wypadałoby już wejść z robotami na jezdni. Naprawdę nie tracę nadziei, że wreszcie, po tylu latach zabiegów, droga błotnicka wreszcie doczeka się gruntownego remontu - podkreśla nasza rozmówczyni.
W poprzedniej kadencji samorządu terytorialnego na obszarze administrowanym przez gminę złotostocką powiat ząbkowicki jedynie przebudował dwa mosty - w Laskach i Chwalisławiu, natomiast nie podniósł standardu ani jednego kilometra zarządzanych przez siebie dróg. Patrząc na jego zaangażowanie w innych gminach, złotostocka ma poczucie krzywdy z powodu nierównego traktowania. Jak długo jeszcze ta sytuacja się utrzyma?
(bwb)
Komentarze:
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz