Nieprędko pociągiem przez dolinę Białej Lądeckiej

STRONIE ŚLĄSKIE (inf. wł.). Rewitalizacja linii kolejowej z Kłodzka do Stronia Śląskiego pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań postawionych sobie przez gospodarzy nie tylko podśnieżnickiej gminy. W tym zakresie współgrają z nimi włodarze Lądka-Zdroju, gminy-wiejskiej Kłodzko i Kłodzka, także powiatu kłodzkiego. Trzymają oni za słowo Zarząd Województwa Dolnośląskiego, który w połowie ubiegłego roku określił, że na przywrócenie ruchu pociągów na tej trasie potrzebuje dwóch lat. Czasomierz ruszył, ale - póki co - nic fizycznie się nie dzieje.

Kolej, jako właściciel linii nr 322, ma jak najszybciej uporać się z uregulowaniem stosunków własnościowych jej dotyczących. Ma to umożliwić samorządowi województwa dolnośląskiego przejęcie szlaku doliny Białej Lądeckiej i, po przeprowadzeniu kosztownego remontu, przywrócenie na nim komunikacji pasażerskiej. Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego Tymoteusz Myrda, podczas spotkania z gospodarzami jednostek samorządu terytorialnego zainteresowanych reaktywacją szlaku, dał sobie dwa lata na doprowadzenie tej linii do stanu używalności.

- W sierpniu tego roku będzie rok od tej zapowiedzi - przypomina stroński burmistrz Dariusz Chromiec. - A ponieważ nie widzimy jakichś zdecydowanych działań w kierunku rewitalizacji szlaku, to zacząłem podchodzić do tego z dystansem. Tym bardziej, gdy widzę, jak na terenie Dolnego Śląska są otwierane inne zrewitalizowane linie. Rozumiem, że tam prace zaczęto wcześniej i konsekwencją jest ich zakończenie, ale nasza wciąż nieczynna linia kolejowa jest niezwykle istotna ze względów społecznych i gospodarczych. Dlatego wspólnie z samorządami lokalnymi z ziemi kłodzkiej postaramy się z każdej strony "torpedować" zarząd województwa i odpowiedzialnego w nim za komunikację członka, aby deklarację zaczął zamieniać na rzeczywiste działania.

Nie trzeba być specjalistą od budownictwa lądowego, aby po wizji lokalnej dokonanej na odcinku linii 322 pomiędzy Stroniem Śląskim i Ołdrzychowicami Kłodzkimi, bo on jest przedmiotem przyszłej inwestycji, nabrać przekonania, że dwa lata dla niej, to za mało. Zakres robót wchodzących w rachubę jest spory, bo dotyczy nie tylko wycięcia w wielu miejscach torowiskowego buszu, uporania się z inżynierią drogową, wzmocnienia lub przebudowy fragmentów nasypu, remontów mostów, przełożenia torów i innych towarzyszących.

- Tak, do wykonania jest sporo, ale odcinek nie jest długi. Tych siedemnaście kilometrów da się pokonać, tylko konieczny jest zapał i ujęcie tego zadania przez władze województwa w budżecie Dolnego Śląska - akcentuje włodarz Stronia Śląskiego.

Jak przeczytaliśmy w uchwale budżetowej, dotyczącej dochodów i wydatków Dolnego Śląska w roku 2023, na rewitalizację linii kolejowej nr 322 na odcinku Kłodzko Nowe - Stronie Śląskie przeznaczono 500 tys. zł. Ta kwota jest przewidziana na rozpoczęcie opracowania dokumentacji projektowej. Natomiast sama realizacja inwestycji jest powiązana z Funduszami Europejskimi dla Dolnego Śląska w latach 2021 - 2027. Wygląda więc na to, że w Białej Lądeckiej jeszcze upłynie sporo wody, zanim w jej sąsiedztwie znów pojawi się pociąg pasażerski.