TURYSTYKA - Jedlnik też potrzebuje sojuszników

GNIEWOSZÓW - gm. Międzylesie (inf. wł.). Punkt widokowy na Jedlniku w Górach Bystrzyckich pozostaje jednym z najbardziej atrakcyjnych miejsc turystycznych. Z jego wysokości, w sąsiedztwie obelisku upamiętniającego przemarsz wojsk Jana III Sobieskiego, roztacza się w bezchmurne dni wspaniała panorama. Jak na dłoni jest widać sporą część ziemi kłodzkiej, w tym Rów Górnej Nysy oraz Masyw Śnieżnika.

Nie od dziś pojawia się pomysł, aby to miejsce zdecydowanie lepiej wykorzystać właśnie pod kątem turystycznym. I od razu wnioski są kierowane w stronę władz gminy Międzylesie, na której obszarze Jedlnik się znajduje.
 

 

- Niestety, do tego terenu nie mamy nic, bowiem w części jest on użytkowany przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, a w części do właścicieli prywatnych. Od KOWR-u już kilkukrotnie staraliśmy się przejąć jego tamtejszą nieruchomość, właśnie z myślą o turystycznym wykorzystaniu, jednak dotychczas bezskutecznie - informuje burmistrz Tomasz Korczak: - Na teraz tamten obszar znacząco ożywił się wędrowcami, rowerzystami czy turystami zmotoryzowanymi za sprawą wieży na Czerńcu. Są do niej trzy podejścia, przy czym najłatwiejsze z sąsiedztwa Jedlnika.

Tak więc, nie mając nawet centymetra gruntu przy Jedlniku, mimo najszczerszych chęci, gmina nic nie może zrobić. Nie znaczy to, że nie czyni starań dla jego przybliżenia turyście. Wskutek jej zabiegów Dolnośląska Służba Dróg i Kolei odświeżyła nawierzchnię na szosie od strony Międzylesia. Gdyby zechciała to samo uczynić od strony Poręby, wizyty podróżników na pewno się zwielokrotnią.
 

- Mam jedną wielką prośbę do wszystkich turystów odwiedzających miejsca im wskazywane nie tylko w naszej gminie. Apeluję do państwa o to, abyście zabierali ze sobą te wszystkie opakowania, w których przywozicie żywność i napoje. Nie obdzielajcie innych ciężarem swoich wizyt, bo to my później musimy sprzątać po nieodpowiedzialnych ludziach, aby nie wstydzić się przed kolejnymi osobami. Nie zamierzamy ustawiać pojemników lub kontenerów, bo staną się przyczynkiem do większego nieporządku i zaczną przyciągać dziką zwierzynę. Szanowny turysto, przyniosłeś lub przywiozłeś, więc zabierz ze sobą - apeluje włodarz gminy międzyleskiej: - I druga rzecz, nie rujnujmy tych pięknych terenów quadami, które częściej widzi się i słyszy.