Mniej ścieków trafia do górskich potoków
Napisano dnia: 2024-06-05 11:10:41
SZCZYTNA (inf. wł.). Tereny wiejskie na obszarze gminy nie posiadają sieci kanalizacyjnej, występuje ona jedynie w samej Szczytnej. To oznacza, że w poszczególnych miejscowościach do gromadzenia nieczystości płynnych wykorzystuje się szamba lub przydomowe oczyszczalnie. Z tym jest związane ryzyko zanieczyszczania środowiska naturalnego, czemu władze lokalne starają się przeciwdziałać.
Okresowe kontrole czynione przez przedstawicieli Urzędu Miasta i Gminy w Szczytnej w zakresie prawidłowej eksploatacji zbiorników gromadzących ścieki przynoszą skutek. Burmistrz Krzysztof Żak komunikuje, że jest zauważalne zmniejszenie się ilości przypadków przedostawania się tych nieczystości z gospodarstw domowych do rowów, potoków i rzeki. To skutek zwiększenia częstotliwości opróżniania tych zbiorników przez właścicieli, do czego zostali zobligowani przez państwo zapowiadające dolegliwe kary w przypadku ujawnienia ich przepełnienia.
- Staramy się, jako gmina, z naszego lokalnego funduszu wspomagać finansowo mieszkańców podejmujących się budowy przydomowych oczyszczalni albo instalujących zbiorniki bezodpływowe. W naszych warunkach terenowych to nie jest łatwe, bo ze względu na skaliste podłoże nie wszędzie takie obiekty da się zamontować - zauważa włodarz Szczytnej. - Niemniej na przyszły rok zamierzam zwiększyć wydatki na ten cel, licząc na wsparcie naszej Rady Miejskiej. Pod uwagę biorę inflację, ale i otoczenie, w jakim gmina się znajduje - jesteśmy w otulinie Parku Narodowego Gór Stołowych.
Okresowe kontrole czynione przez przedstawicieli Urzędu Miasta i Gminy w Szczytnej w zakresie prawidłowej eksploatacji zbiorników gromadzących ścieki przynoszą skutek. Burmistrz Krzysztof Żak komunikuje, że jest zauważalne zmniejszenie się ilości przypadków przedostawania się tych nieczystości z gospodarstw domowych do rowów, potoków i rzeki. To skutek zwiększenia częstotliwości opróżniania tych zbiorników przez właścicieli, do czego zostali zobligowani przez państwo zapowiadające dolegliwe kary w przypadku ujawnienia ich przepełnienia.
- Staramy się, jako gmina, z naszego lokalnego funduszu wspomagać finansowo mieszkańców podejmujących się budowy przydomowych oczyszczalni albo instalujących zbiorniki bezodpływowe. W naszych warunkach terenowych to nie jest łatwe, bo ze względu na skaliste podłoże nie wszędzie takie obiekty da się zamontować - zauważa włodarz Szczytnej. - Niemniej na przyszły rok zamierzam zwiększyć wydatki na ten cel, licząc na wsparcie naszej Rady Miejskiej. Pod uwagę biorę inflację, ale i otoczenie, w jakim gmina się znajduje - jesteśmy w otulinie Parku Narodowego Gór Stołowych.
(bwb)
Komentarze:
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz