Bartnicy Sudetów wspomogą Europę
Napisano dnia: 2021-01-16 22:39:12
MIĘDZYLESIE (inf. wł.). Od wiosny tego roku program pn. "Bartnicy Sudetów", realizowany przez międzyleskie Nadleśnictwo, zyska znaczenie europejskie. Prowadzone przez leśników działania wzbogacą się o projekt badawczy, którego celem będzie monitorowanie ruchu pszczół i natężenia hałasu, temperatury i wilgotności występujących w kłodach bartnych. Do tego celu wykorzysta się urządzenia, które są jeszcze testowane. Za ich pośrednictwem dane z trudno dostępnych terenów nadleśnictwa trafią do centrum analiz.
Kłody bartne są zawieszane na rosnących drzewach
Z roku na rok rozszerza się zakres przedsięwzięcia prowadzonego od trzech lat przez Nadleśnictwo Międzylesie. Dzięki niemu na jego obszarze umieszczono około 1 tys. kłód bartnych z myślą o wsparciu rozwoju pszczół leśnych.
- Do tej pory program był prowadzony dwutorowo. Prowadzimy go w zakresie wdrażania różnorodności biologicznej oraz edukowania społeczeństwa, jeśli chodzi o bartnictwo i znaczenie pszczół w naszym życiu - słyszymy od Krzysztofa Rusinka, pełniącego obowiązki nadleśniczego.
Jak się okazuje, na tę chwilę rodziny pszczele zasiedliły około 4 proc. tych tzw. sztucznych dziupli. Niby niedużo, jednak w liczbie większej niż poprzednio. Do tych zasiedleń dochodzi samoistnie, gdyż leśnicy starają się nie ingerować w pszczele społeczeństwo, natomiast tworzą dla niego sprzyjające warunki siedliskowe. Korzystają z nich również: sowy, nietoperze, koszatki, orzesznice, w ogóle sporo puchowatych i owadów. Spełniają więc rolę leśnych hoteli.
- Kiedyś te funkcje pełniły starodrzewy, których - niestety - ubywa. Tymczasem dla nas wszystkich jest ważne zwiększanie zapylania i owocowania roślin, a więc i rozwój pożytecznych owadów - akcentuje K. Rusinek.
Konrad Zaremba wiele czasu poświęca na promowanie programu bartnickiego
Nadleśnictwo w Międzylesiu sprzyja temu wszystkiemu poprzez wprowadzanie do lasu roślin biocenotycznych. A tymi są: grusze, jabłonie, czereśnie, śliwy, krzewy kwitnące i trzmieliny, dla których znajduje się miejsce na każdej powierzchni odnawianej poklęskowo. Równolegle tworzy się ogrody propszczele w postaci łąk kwietnych, z hotelikami dla owadów, tablicami edukacyjnymi. Już takie istnieją w Gniewoszowie i Goworowie.
Te wszystkie wysiłki czynione w ramach tego programu są niezwykle ważne i przydatne w sytuacji, gdy obserwowany jest powszechny spadek liczebności pożytecznych owadów. Nic też dziwnego, że wzrasta ranga międzyleskiego programu. Na terenie Dolnego Śląska nadleśnictwo z południa ziemi kłodzkiej jest jedynym, który taki prowadzi.
(bwb)
Foto Nadleśnictwo Międzylesie + DKL24.PL
Komentarze:
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz