Koronawirus zuboża i dzieli
A
A
A
Napisano dnia: 2020-12-28 18:14:48
NOWA RUDA (inf. wł.). Miasto otrzymało ostatnią transzę udziału w podatku PIT. W porównaniu z rokiem ubiegłym oznacza to ponad 1,8 mln zł mniej. Pod uwagę trzeba jednak wziąć jeszcze podatki lokalne, czynsze i im podobne, w przypadku których stosuje się umorzenia lub odroczenia, którymi samorząd stara się pomagać przedsiębiorcom lokalnym w obecnej sytuacji. Skala zubożenia dochodów gminy może okazać się większa.
- Tak że mamy trudny czas pod względem finansowym - podkreśla burmistrz Tomasz Kiliński. - Jest to okres ujemny dla nas również z innych względów. Na przykład w oświacie bardzo negatywnym elementem, uderzającym bezpośrednio w uczniów jest zdalne nauczanie. Okazuje się formułą niewłaściwą, której skutki pojawią się za jakiś czas; może okazać się, że niektóre dzieci nie będą potrafiły odnaleźć się w rzeczywistości.
Duże straty odnotowuje się w kulturze. Brak imprez masowych i kameralnych zubaża społeczność lokalną o dawkę nie tylko relaksu. Wyhamowano rozwój talentów artystycznych wskutek zatrzymania działalności sekcji zainteresowań. Podobnie rzecz ma się w sporcie i kulturze fizycznej.
- Niestety, pojawiało się wiele błędów podczas wprowadzania obostrzeń i niektórych form pomocy przez państwo. Odniosę się do stworzonego programu wsparcia dla samorządów w związku z sytuacją epidemiczną. Przygotowano dwie transze, z których pierwszą otrzymaliśmy - za co dziękuję. Natomiast druga do Nowej Rudy w ogóle nie trafiła, co oznacza, że w ramach Funduszu Inwestycji Samorządowych otrzymaliśmy zero złotych. A przecież pomoc miała dotyczyć samorządów - zauważa włodarz miasta. - Niestety, w sposób żenujący rozdysponowano państwowe środki. W powiecie kłodzkim na 15 jednostek samorządu terytorialnego, łącznie z powiatem, tylko sześć otrzymało wsparcie. Czy to znaczy, że w pozostałych jednostkach, np. w miastach Nowej Rudzie i Kłodzku, powiecie kłodzkim nie było epidemii i negatywnych skutków przez nią wywołanych? One są. Przypomnę, że wszystkie gminy składały wnioski o wsparcie pieniężne, aby rozwiązać zaistniałe problemy. Wybiórcze potraktowanie tej pomoc świadczy tylko o tych, którzy jej udzielają.
- Tak że mamy trudny czas pod względem finansowym - podkreśla burmistrz Tomasz Kiliński. - Jest to okres ujemny dla nas również z innych względów. Na przykład w oświacie bardzo negatywnym elementem, uderzającym bezpośrednio w uczniów jest zdalne nauczanie. Okazuje się formułą niewłaściwą, której skutki pojawią się za jakiś czas; może okazać się, że niektóre dzieci nie będą potrafiły odnaleźć się w rzeczywistości.
Duże straty odnotowuje się w kulturze. Brak imprez masowych i kameralnych zubaża społeczność lokalną o dawkę nie tylko relaksu. Wyhamowano rozwój talentów artystycznych wskutek zatrzymania działalności sekcji zainteresowań. Podobnie rzecz ma się w sporcie i kulturze fizycznej.
- Niestety, pojawiało się wiele błędów podczas wprowadzania obostrzeń i niektórych form pomocy przez państwo. Odniosę się do stworzonego programu wsparcia dla samorządów w związku z sytuacją epidemiczną. Przygotowano dwie transze, z których pierwszą otrzymaliśmy - za co dziękuję. Natomiast druga do Nowej Rudy w ogóle nie trafiła, co oznacza, że w ramach Funduszu Inwestycji Samorządowych otrzymaliśmy zero złotych. A przecież pomoc miała dotyczyć samorządów - zauważa włodarz miasta. - Niestety, w sposób żenujący rozdysponowano państwowe środki. W powiecie kłodzkim na 15 jednostek samorządu terytorialnego, łącznie z powiatem, tylko sześć otrzymało wsparcie. Czy to znaczy, że w pozostałych jednostkach, np. w miastach Nowej Rudzie i Kłodzku, powiecie kłodzkim nie było epidemii i negatywnych skutków przez nią wywołanych? One są. Przypomnę, że wszystkie gminy składały wnioski o wsparcie pieniężne, aby rozwiązać zaistniałe problemy. Wybiórcze potraktowanie tej pomoc świadczy tylko o tych, którzy jej udzielają.
(bwb)
Komentarze:
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
.jpg)