Rosną koszty budowy dróg

GMINA KŁODZKO. Tempo modernizacji dróg gminnych jest adekwatne do możliwości pozyskania funduszy z różnych źródeł zewnętrznych oraz ich wielkości. Jak zauważa wójt Zbigniew Tur - przed laty dofinansowanie do funduszu ochrony gruntów rolnych było na wyższym poziomie, aniżeli jest teraz. Były też dostępne środki powodziowe, dzięki którym szybciej można było usunąć szkody spowodowane przez kataklizmy. Dziś i one się wyczerpały w odniesieniu do gminy wiejskiej.

- To powoduje, że musimy bardzo uważnie pochylać się nad każdym zadaniem i mierzyć siły na zamiary. Tym bardziej w sytuacji, gdy dofinansowanie z Funduszu ochrony gruntu rolnych wynosi około 220 tys. zł  do jednego kilometra, którego budowa kosztuje 1,2 - 1,3 mln zł - podaje przykład włodarz. - W tym roku zrobiliśmy 300-metrowy odcinek w Piszkowicach, kosztujący ponad 300 tys. zł, do którego z FOGR-u dostaliśmy około 46 tys. zł.

 
Niedawno rozstrzygnięto przetarg na przebudowę drogi w Krosnowicach - od wiaduktu do osiedla mieszkaniowego obok szkoły. Inwestycję wyceniono na ponad 4 mln zł. Droga zostanie wzbogacona o chodnik, a jezdnia - po uporządkowaniu infrastruktury komunalnej - otrzyma świeżą nawierzchnię. Natomiast skrzyżowanie przy szkole wzbogaci się o rondo, powstanie też kilka miejsc parkingowych. Na tę inwstycję gmina otrzymała ponad 2,4 mln zł z Funduszu Dróg Samorządowych.
 

 

- Musimy poprawić w tamtym miejscu bezpieczeństwo, gdyż powstało wiejskie centrum spotkań, istnieje kompleks boisk, krzyżuje się kilka dróg - podkreśla wójt.