Wiejska biblioteka niczym z katalogu

WOJBÓRZ - gm. Kłodzko (inf. wł.). Koronawirus uniemożliwił wcześniejsze oficjalne otwarcie po remoncie kapitalnym siedziby filii bibliotecznej w tej miejscowści. Uczyniono to w czwartkowe (8 bm.) południe. Symboliczne przecięcie wstęgi otwarło drogę tak do tej placówki, jak i innych składających się na centrum biblioteczno-kulturalne.

Ponad dwukrotnie powiększyła się powierzchnia książnicy w Wojborzu. To dzięki przebudowie placówki, która kosztowała około 900 tys. zł. Jak podkreślił wójt Zbigniew Tur podczas spotkania wieńczącego projekt w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa pn. "Infrastruktura bibliotek 2016 - 2020" - skorzystano z dofinansowania rzędu 480 tys. zł.

- Kiedyś było tu jedno pomieszczenie, później urosło do dwóch, a dzisiaj mamy jedną z ładniejszych bibliotek w gminie - zauważa Ryszard Jastrzębski, przewodniczący rady gminy.
 

Na filię składają się trzy strefy: wypożyczalnia, relaksu oraz rodzinna. Jest w niej przestrzenie i kolorowo, wkroczyła elektronika. Wykonawca prac remontowych, tj. Rzemieślnicza Spółdzielnia Wielobranżowa z Bystrzycy Kłodzkiej jakością robót wprowadziła nie tylko tę placówkę w XXI wiek. Dyrektorka Biblioteki Publicznej Gminy Kłodzko Mariola Huzar podkreśliła ogromne zaangażowanie wielu osób w to przedsięwzięcie, dzięki czemu uzyskano efekty: przestrzenny, estetyczny i użyteczny.
 

Spotkanie w Wojborzu, któremu towarzyszyła wystawa malarstwa Marii Kociumbas, było okazją do zaprezentowania działań gminy na rzecz rozwoju kultury i rekreacji oraz wysłuchania krótkiego koncertu w wykonaniu sióstr Katarzyny i Moniki Sułkowskich. Wzięli w nim również udział senator Aleksander Szwed i dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej we Wrocławiu Andrzej Tyws.