Inny smak... starego miasta

KŁODZKO (inf. wł.). Gospodarze miasta nad Nysą konsekwentnie wdrażają w życie przedsięwzięcia wynikające z projektu "Smart Kłodzko". Wiąże się on ściśle z ich działaniami, głównie w śródmieściu, na rzecz ochrony środowiska i przewiduje rozwiązania, które nie wszystkim mieszkańcom będą na rękę. Oznaczają bowiem pewne ograniczenia w sferach, które do tej pory pozostają nie w pełni nieokiełznane.

Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu oraz powiat kłodzki są partnerami dla projektu o wartości około 3 mln zł, który do końca przyszłego roku zamierzają zrealizować władze Kłodzka. Dotyczy on utworzenia bazy danych w ramach aplikacji Eko Kłodzko, w której znajdą się podstawowe informacje o miejscowości. To także tzw. inteligentny sposób zarządzania ruchem pojazdów, w szczególności w miejscach newralgicznych, oraz utworzenie trzech nowych obszarów zielonych. Do tego dojdzie promocja wprowadzanych rozwiązań.

- Na teraz trwa jeszcze postępowanie przetargowe na wyłonienie wykonawców poszczególnych segmentów projektu - informuje burmistrz Michał Piszko. - Ważny jest w tym twardy komponent przedsięwzięcia związany z ograniczeniem ruchu kołowego w centrum miasta. Już napotyka to na opór ze strony niektórych mieszkańców. W czerwcu br. wpłynął do nas wniosek od kupców, aby na rynku utworzyć spory parking samochodowy. Niestety, mówimy nie, bo musimy iść w tym kierunku, by centrum Kłodzka było ciągiem pieszym, zarazem spacerowym, a nie samochodowym. Oczywiście, w określonych godzinach zostanie umożliwiony wjazd dla jego mieszkańców czy przedsiębiorców, aby mogli przywieźć zakupy lub towar do sklepów i gastronomii. Trzymamy się tego rozwiązania, gdyż taka jest tendencja proekologiczna. Po drugie - zauważamy problemy techniczne w postaci zapadającej się kostki ulicznej np. pomiędzy placem Chrobrego a ulicą Wodną. Z tego powodu w przyszłym roku pochylić się nad tym problemem i zdecydować o ewentualnym remoncie tego odcinka.