Kolejne latarnie rozjaśnią kurort
Napisano dnia: 2020-06-24 12:21:17
POLANICA-ZDRÓJ. Przez jakiś czas w godzinach nocnych na terenie miasta wyłączano część oświetlenia ulicznego. W sytuacji, gdy z powodu pandemii był mocno ograniczony ruch pieszych i kołowy nie widziano potrzeby do marnotrawienia enegii elektrycznej.
- Tego rodzaju sytuacja miała miejsce w kwietniu i maju, bowiem nie było turystów i kuracjuszy, zaś mieszkańcy, którym dziękuję za zdyscyplinowanie w tym trudnym okresie, rzadko opuszczali swoje domy - mówi burmistrz Mateusz Jellin. - Wraz ze znoszeniem obostrzeń sanitarnych przywróciliśmy jasność na naszych ulicach.
- Tego rodzaju sytuacja miała miejsce w kwietniu i maju, bowiem nie było turystów i kuracjuszy, zaś mieszkańcy, którym dziękuję za zdyscyplinowanie w tym trudnym okresie, rzadko opuszczali swoje domy - mówi burmistrz Mateusz Jellin. - Wraz ze znoszeniem obostrzeń sanitarnych przywróciliśmy jasność na naszych ulicach.
W Polanicy-Zdroju latarnie są ozdobą , ale też przynoszą oszczędności
Zgodnie z zapowiedzią polanickiego samorządu - w kurorcie od wieczora do rana ma być jeszcze jaśniej. Stara się on bowiem o fundusze na przebudowę oświetlenia ulicznego. W miejsce tradycyjnych żarówek zastosuje się ledowe, zapewniające oszczędność.
- Instalujemy również nowe latarnie, przede wszystkim na Sokołówce i w powstających osiedlach mieszkaniowych. Polaniczanie i przybysze mają czuć się bezpiecznie - podkreśla włodarz kurtortu.
(bwb)
Komentarze:
Przecinek*.9.175.163.ng.pl
Wtorek, 2020-06-30 16:41
Led a oświetlenie uliczne.
Jeżeli już to raczej kłuła. Światło lamp sodowych,rtęciowych itp. wcale nie było zdrowsze, ale nie na ulicach to nie jest problem.Biały LED działa bardzo podobnie do jarzeniówki.
Tu i tu ultrafiolet pobudza luminofor do świecenia. Różnicą jest żródło UV. W jarzeniówkach są to wyładowania elektryczne w parach rtęci (i to jest największe świństwo), a w LED struktura półprzewodnikowa. Jednak wydaje mi się, że sprawność wbrew pozorom jest porównywalna...
Tu i tu ultrafiolet pobudza luminofor do świecenia. Różnicą jest żródło UV. W jarzeniówkach są to wyładowania elektryczne w parach rtęci (i to jest największe świństwo), a w LED struktura półprzewodnikowa. Jednak wydaje mi się, że sprawność wbrew pozorom jest porównywalna...
Kuba*.centertel.pl
Środa, 2020-06-24 21:51
Nie mam nic przeciwko oszczędnym źródłom światła, ale jak dotąd nie znalazłem ani jednej wersji LED, zarówno domowej, jak i ulicznej, która by nie kuła w oczy ohydnym rodzajem światła. Taka już natura LED-a, ale niewiele lepiej od jarzeniówki.
Dodaj komentarz