Nieme filmy i muzyka na żywo w pogórniczym miasteczku

ZŁOTY STOK (inf. wł.). Przez najbliższe dwa dni w Centrum Kultury i Promocji oraz Centrum Kulturalno-Turystycznym „Ewangelik” dominować będą warsztaty muzyczne oraz projekcje filmów. Stanie się to za sprawą zainaugurowanego w pierwszą środę maja Festiwalu Niemych Filmów i Muzyki. Program pierwszego dnia wypełniły prelekcje oraz pokaz filmu „Deszczowa Piosenka” z 1952 r.

 

– Na ten projekt pozyskaliśmy środki z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich i dzięki temu możemy się tutaj spotkać, możemy delektować się muzyką na żywo, ciekawostkami dotyczącymi regionu i ciekawymi filmami z okresu kina niemego – mówiła dyrektorka CKiP w Złotym Stoku Edyta Zielonka i dodała: - Złoty Stok to miasto kojarzące się głównie z górnictwem i z pozyskaniem złota. W dziejach miasta znaczenie miała dość duże muzyka, która towarzyszyła mieszkańcom w wielu ważnych chwilach. 
 

 

Na pytanie, czy Złoty Stok jest miastem muzyków i muzyki starał się odpowiedzieć dr Kamil Pawłowski. Historyk opowiedział o tym, jaką rolę muzyka pełniła w życiu złotostoczan oraz przybliżył jej dzieje w tym mieście od XVI wieku do 1945 roku. Wskazał przy tym na kościół ewangelicki, który z tą dziedziną sztuki miał wiele wspólnego. Zarówno za sprawą organów, które w nim wybrzmiewały, jak i zespołów wokalnych.
 

 

– Kościół ewangelicki miał niesamowity związek z muzyką. Niesamowity nacisk kładziono na oprawę muzyczną spotkań, nabożeństw i wszelkiego rodzaju zgromadzeń, które w tym kościele miały miejsce. W 1618 roku, w kronice Złotego Stoku spotykamy taką ciekawą informację, która to wyróżnia to miasto na tle innych w najbliższej okolicy. W czasie kiedy ten kościół - pierwotnie katolicki - znajdował się w rękach protestantów, rada miasta podpisała umowę z miejscowymi muzykami, aby w trakcie najważniejszych wydarzeń w mieście, jak również w trakcie najważniejszych wydarzeń kościelnych z wieży tego kościoła były wyśpiewywane kankaty (forma muzyki wokalno-instrumentalnej – przyp. red.) – dzielił się ciekawostkami K. Pawłowski podczas prelekcji.
 

 

 

Ciekawostek nie brakowało także podczas kolejnego wystąpienia. Historię przejścia kina niemego w kino dźwiękowe przybliżył dr Dawid Głownia, a o tym, z jakimi problemami zmagały się hollywodzkie gwiazdy w tym czasie opowiedział wyświetlony na koniec pierwszego dnia wydarzenia musical „Deszczowa piosenka”. Legendarna już produkcja nagrodzona m.in. Złotym Globem dla najlepszego aktora w filmie komediowym lub musicalu oraz nominowana do Oscara za najlepszą żeńską rolę drugoplanową i muzykę przypadła do gustu uczestnikom wydarzenia. Można było usłyszeć zarówno nucenie jak i podśpiewywanie głównego tematu muzycznego wśród przybyłych gości. 
 

 

Przed nami jeszcze dwa festiwalowe dni z filmami krótko- i pełnometrażowymi, muzyką graną na żywo przez profesjonalne zespoły taperskie oraz uczestników warsztatów taperskich. Zapowiada się prawdziwa uczta nie tylko dla kinomaniaków.