Radni leśnicy mocną stroną samorządu

BARDO (inf. wł.). W piętnastoosobowej radzie miejskiej zasiada aż trzech leśników. Jak na reprezentantów Lasów Państwowych przystało, silnym głosem, a nie np. trąbką, artykułują swoją obecność w tym gremium. Jednak w pierwszej kolejności podkreślają, że w tym gremium są przedstawicielami mieszkańców swoich okręgów, w których ich wybrano.

Włodzimierz Biniaś w bardzkim samorządzie reprezentuje interesy sołectw Dębowina i Opolnica, a Leszek Kłosowski i Kamil Witek są radnymi wybranymi w dwóch okręgach w Bardzie. Wszyscy noszą mundury leśników, gdyż od wielu lat są zatrudnieni w Nadleśnictwie Bardo Śląskie.
 

- Z tą "branżową" trójką radnych współpracuje się bardzo dobrze, a szczególnie w takiej dziedzinie, jak ochrona środowiska. Owszem, bywa że przemawia przez nich to, iż są z nim mocno związani zawodowo, jednak potrafią wyważyć, kiedy mocniej trzeba akcentować problemy zgłaszane przez mieszkańców, a kiedy należy się skupić na sprawach ekologii - zauważa burmistrz Krzysztof Żegański. - Tym samym nie ma takiej leśnej ekspansji tematycznej, mimo że jeden z radnych leśników jest wiceprzewodniczącym rady, drugi szefuje komisji wniosków, zaś trzeci - komisji oświaty.

Wiedza i doświadczenie panów Włodzimierza, Leszka i Kamila są pomocne przy rozważaniu przez bardzki samorząd tych wszystkich spraw, które ocierają się o tereny leśne - tak komunalne, jak i państwowe. Dotyczy to choćby wytyczania tras wędrownych i ścieżek rowerowych, urządzania miejsc postojowych dla pojazdów, lokalizowania ujęć wodnych i wdrażania innych rozwiązań. Ostatnio mieli swój udział w ułatwieniu życia turystom udającym się na Obryw Skalny, gdyż opowiedzieli się za koniecznością wykonania schodów w miejscu dawnego szlaku zrywkowego trudnego do przebycia. Z tą inicjatywą wyszło nadleśnictwo, ale było ciekawe opinii włodarzy z racji sąsiedztwa miejskiej trasy turystycznej.

- Ci radni są ambasadorami spraw Barda i gminy w nadleśnictwie. Ponieważ przybywa nam tras singletrackowych biegnących przez tereny leśne, więc wspólnie nam zależy, aby one były drożne i bezpieczne. To samo dotyczy szlaków wędrownych, w ogóle wszystkiego, w czym firma leśna może pomóc mieszkańcom, a radni wcześniej zasygnalizują - dodaje burmistrz K. Żegański.

W Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu raz - dwa razy w roku odbywają się spotkania jej szefostwa ze wszystkimi radnymi leśnikami z województwa. Bardzka gmina ma na nich silną reprezentację.

(bwb)