(Inf. zewn.). Ponad 400 tys. zł stracił jeden z mieszkańców Kłodzczyzny, gdy dał się omamić oszustom podającym się za doradców finansowych. Złoczyńcy zaproponowali jemu zrobienie interesu na zainwestowaniu w intratne przedsięwzięcie.
- Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Z pokrzywdzonym kontaktował się telefonicznie mężczyzna o obcym akcencie, przedstawiający się jako specjalista od inwestowania w kryptowaluty. Rozmówca zapewniał o szybkim i pewnym zysku oraz o pełnym wsparciu w procesie „zarządzania kontem inwestycyjnym”. W trakcie rozmów nakłonił pokrzywdzonego do zainstalowania programu umożliwiającego zdalny dostęp do komputera. Dzięki temu oszust przejął kontrolę nad urządzeniem oraz dostępem do rachunku bankowego - informuje oficerka prasowa KPP w Kłodzku podinsp. Wioletta Martuszewska: - Krok po kroku, pod pozorem „realizacji inwestycji”, nakłoniono mężczyznę do dokonania przelewów oraz zatwierdzenia transakcji. Kiedy ten zorientował się, że pieniądze nie były lokowane w żadnym funduszu, sprawcy zerwali kontakt - oszczędności były już utracone. Chodzi o kwotę około 439 tys. zł.
Policja ponownie przypomina, że oszustwa inwestycyjne są jednym z szybko rozwijających się przestępstw. Sprawcy działają często z zagranicy i stosują zaawansowane metody socjotechniczne. Każdy może stać się celem manipulacji i to niezależnie od wieku i doświadczenia...
- Dlatego apelujemy o ostrożność. Jeśli podejrzewasz, że mogłeś paść ofiarą oszustów, natychmiast zgłoś sprawę w najbliższej jednostce policji lub zadzwoń na numer alarmowy 112 - podkreśla W. Martuszewska.
Opr. (bwb)
