(Inf. wł.). Kameralny Nauczycielski „Chór z Gór” pod dyrekcją Elżbiety Kubicz obchodzi w tym roku 25-lecie swojej działalności. Z tej okazji w piątek, 10 bm. w Bystrzyckim Ośrodku Kultury i Sportu odbył się uroczysty koncert jubileuszowy. Nie zabrakło muzyki, wzruszeń, tortu oraz wspomnień z ćwierćwiecza artystycznej aktywności zespołu.
Historia chóru rozpoczęła się w 2000 roku, kiedy to - jak wspomina chórzysta Waldemar Jacuk - w pokoju nauczycielskim ówczesnego Gimnazjum nr 1 w Bystrzycy Kłodzkiej, podczas szykowania się do szkolnego festynu, z ust Joanny Ćwik-Jacuk padła propozycja, by... po prostu zaśpiewać. Pomysł podchwyciła ówczesna dyrektorka szkoły Barbara Habiak, a dyrygować zespołem zgodziła się nauczycielka Elżbieta Kubicz. Tak narodził się „Chór z Gór”.
Od tamtego czasu zespół przeszedł imponującą drogę - z chóru jednogłosowego do trójgłosowej formacji koncertującej w kraju i za granicą. Na przestrzeni lat „Chór z Gór” wystąpił blisko 400 razy, zdobywając m.in. nagrodę publiczności na Turnieju Chórów o Miecz Juranda w Spychowie, drugie miejsce na Festiwalu Pieśni Pasyjnej w Skarbimierzu oraz wyróżnienie za szczególne brzmienie na festiwalu Stabat Mater w Łagiewnikach.
Jubileuszowy koncert otworzyli absolwenci bystrzyckiego Ogniska Muzycznego: pianistka Magdalena Dubik, gitarzysta Piotr Dercz i akordeonista Łukasz Stankiewicz, prezentując utwory solowe. Następnie publiczność zachwycił duet Elżbiety Kubicz i Jana Ostapowicza w klasycznym utworze „My way” Franka Sinatry. W tle sceny wyświetlane były fotografie ilustrujące 25-letnią historię chóru - od pierwszych prób, przez festiwale, aż po zagraniczne występy.
W drugiej części koncertu wystąpił 20-osobowy skład chóru, prezentując barwny repertuar rozrywkowy. W programie znalazły się znane i lubiane utwory, takie jak „Przeżyj to sam” zespołu Lombard - podczas którego publiczność włączyła latarki w telefonach i kołysząc nimi w rytm muzyki, wspólnie śpiewała refren - oraz „Niech żyje bal” Maryli Rodowicz, który porwał widownię do tańca. Koncert zakończył utwór „Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy”, nagrodzony owacjami na stojąco.
– Utwór na zakończenie niech dobrze wróży na przyszłość, bo ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy… – mówił „prezes” chóru W. Jacuk, zapowiadając finałowy punkt programu.
Po muzycznej części wydarzenia przyszedł czas na życzenia, gratulacje i wspomnienia. Na scenie pojawili się przedstawiciele władz lokalnych oraz instytucji wspierających chór od lat. Z prezentami i słowami uznania wystąpili m.in. burmistrz Międzylesia Tomasz Korczak, który zaprosił zespół do zagrania kolejnego jubileuszowego koncertu w międzyleskim MGOK-u, oraz wiceburmistrzyni Bystrzycy Kłodzkiej Ewelina Walczak, która pokusiła się o nadanie nowej nazwy dla zespołu: – Nie amatorski, absolutnie profesjonalny, kameralny, Nauczycielski Chór „Chór z Gór” z Bystrzycy Kłodzkiej i okolic.
Koncert jubileuszowy wyróżniał się również pod względem technicznym. Bystrzycki Ośrodek Kultury i Sportu specjalnie na tę okazję zakupił zestaw 20 nowych mikrofonów. – My pierwszy raz tak śpiewamy, że każdy do swojego mikrofonu – zauważył z uśmiechem W. Jacuk, dziękując pracownikom BOKiS z dyrektorem Romanem Bogdałem na czele oraz realizatorowi dźwięku Krzysztofowi Witosowi, którego profesjonalizm po raz kolejny zapewnił najwyższą jakość odbioru muzyki przez publiczność.
Wywołana w ramach podziękowań Barbara Habiak, z humorem i sentymentem opowiedziała historię powstania chóru. Przywołała m.in. wspomnienie pierwszego wyjazdu do Ostrowa Wielkopolskiego: – Tam były chóry po 60 osób, a my - 16-osobowa grupa z jednej szkoły, w pięknych strojach. Usłyszeliśmy wtedy: „Jesteście dla nas prezentem na 15-lecie festiwalu”. Takie były początki naszej drogi.
Po ćwierćwieczu intensywnej działalności chórzyści nie tracą zapału ani poczucia humoru. – Życzymy sobie wytrwałości, radości i pasji - tej samej, z którą śpiewamy od początku – powiedział nam W. Jacuk.
Zespół liczy obecnie około 20 aktywnych członków, jednak przez jego skład na przestrzeni lat przewinęło się około 70 osób. Dziś „Chór z Gór” to zespół - jak sami mówią - międzynarodowy, ponieważ od pewnego czasu śpiewa z nimi również obywatel Niemiec.
Zwieńczeniem jubileuszowego wieczoru był okazały tort oraz wystawa archiwalnych zdjęć i pamiątek dokumentujących historię chóru. W sali unosiła się atmosfera wzruszenia, dumy i wdzięczności - dla tych, którzy śpiewają, dla tych, którzy wspierają i dla tych, którzy słuchają.
(bp)
FOTOMIGAWKI Z WYDARZENIA: