(Inf. wł.). Wspólne pieniądze, którymi od wielu lat dysponują mieszkańcy sołectw, powodują, że w większej liczbie i o wiele śmielej decydują się uczestniczyć w ich wykorzystaniu. Podczas jesiennych zebrań wiejskich dowiadują się, jaką kwotą w kolejnym roku mogą rozporządzać i jakiego rodzaju wydatki są preferowane.
- Fundusz sołecki nie bierze się znikąd. Ponad 80 proc. środków go tworzących pochodzi z budżetu lokalnego. Mogą one być przeznaczone wyłącznie na zadania własne realizowane na majątku gminy - zwraca uwagę burmistrz Międzylesia Tomasz Korczak: - Jako włodarz nie wtrącam się w przebieg zebrań związanych z tym funduszem, bo to mieszkańcy mają istotny głos. Natomiast później analizujemy, czy przyjęte zadania do wykonania w ramach środków posiadanych przez sołectwo wpisują się w Ustawę o samorządzie gminy.
Zdarza się, że w sołectwach, gdzie są duże potrzeby natury remontowo-porządkowej część funduszu przeznacza się na cele rozrywkowe. Później puka się do władz gminy z wnioskiem, aby to one zajęły się spełnieniem jakiegoś życzenia pozostającego w gestii sołectwa. Generalnie z roku na rok jednak polepsza się gospodarowanie publicznymi pieniędzmi przypadającymi dla danej wspólnoty. W roku 2026 ich pula zwiększy się dla każdego sołectwa.
(bwb)
