(Inf. wł.). Wraz z nastaniem chłodniejszych dni zwiększyła się emisja spalin w obrębie bystrzyckiej starówki. Bywa, że po prostu nie da się oddychać. Stąd determinacja władz samorządowych na rzecz ograniczenia, a docelowo maksymalnego wyeliminowania tego rodzaju zagrożenia dla zdrowia.
W okresie jesienno-zimowym urok historycznej części Bystrzycy Kłodzkiej przegrywa z często pojawiającą się zasłoną dymną. Wyziewy z kominów są potwierdzeniem istnienia problemu, który w końcu należy rozwiązać. Burmistrzyni Renata Surma zapowiada bardziej skuteczne działania na tym polu: będą prowadziły do stopniowego zastępowania kopciuchów promiennikami ciepła.
- Zachętą do korzystania z tego rozwiązania stanie się oferta cenowa ze strony gminy. Na bazie trzech lokalnych podmiotów tworzymy spółdzielnię energetyczną, która w Starym Waliszowie zagospodaruje działkę. Popłynie z niej prąd m.in. z przeznaczeniem na tańsze ogrzewanie mieszkań - wskazuje rozmówczyni DKL24.PL: - Pod uwagę jest brane zagospodarowanie w ten sam sposób drugiej działki gminnej. Pierwsze efekty mogą być widoczne jeszcze w tej kadencji samorządu miejskiego.
W miarę rozwoju lokalnego sektora energetycznego, oferta zastąpienia tradycyjnych kopciuchów odnawialnym źródłem energii wyjdzie szerzej, poza starówkę. Tym samym niebo nad całą Bystrzycą Kłodzką powinno stawać się bardziej przejrzyste i pozbawione szkodliwych związków chemicznych.
(bwb)