(Inf. wł.). Wianki puszczane na wodę, muzyka porywająca do tańca i wyjątkowa atmosfera - tak mieszkańcy gminy Kłodzko i ich goście świętowali Noc Kupały. W roszyckiej „Brzezówce”, w sobotę, 21 bm. odbyło się wydarzenie „Cuda-Wianki”. Na najkrótszą noc roku zapraszali wójt Zbigniew Tur, sołtys Roszyc Piotr Łagocki oraz dyrektorka Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji Gminy Kłodzko Ewelina Ptak. Wydarzenie na długo pozostanie w pamięci uczestników.
Smażalnia "Brzezówka" okazuje się miejscem idealnym do organizacji tego plenerowego święta. Urokliwe otoczenie - tafla wody lśniąca w promieniach zachodzącego słońca, zieleń dookoła oraz przyjazna infrastruktura - nadały wydarzeniu niepowtarzalnego klimatu. Przestronna wiata zapewniała ochłodę w upalne popołudnie, a rozległe tereny zielone z licznymi drzewami stanowiły miejsce wypoczynku i relaksu. Najmłodsi mogli korzystać z rozbudowanego placu zabaw, w którym nie zabrakło huśtawek, ślizgawki, ścianki wspinaczkowej ani popularnych dmuchańców.
Ważnym elementem wydarzenia była muzyka, zarówno ta wykonywana na żywo, jak i ta serwowana przez DJ-a pod gwiazdami. Na scenie wystąpili m.in. Wojborzanki, Słowianki, Jaskier z Ołdrzychowic, Marzenie Gminy Kłodzko, Górnianki z Jaszkowej Górnej, chór Concerto Glacensis oraz chór sołtysów im. Piotra Ćwichuły. Ich występy rozgrzały publiczność i zachęciły do wspólnego tańca.
Wieczór dopełniły widowiskowe prezentacje sobótkowe, które wprowadziły uczestników w nastrój słowiańskiego święta. Nie zabrakło również warsztatów z plecenia wianków - tradycyjnego elementu Nocy Kupały. Gdy nadszedł odpowiedni moment, kolorowe wianki powędrowały na wodę, symbolicznie dopełniając obrzędu.
Szczególnym momentem wieczoru był spektakl z udziałem ognia, liści paproci i dźwięków bębnów. Dagmara i Tomasz Przewłoccy w teatralny sposób przybliżyli uczestnikom symbolikę i znaczenie tej najkrótszej nocy w roku. Ich opowieść o pradawnych zwyczajach oczarowała zarówno dzieci, jak i dorosłych.
(bp)
FOTOMIGAWKI Z WYDARZENIA:
