(Inf. wł.). Już od kilkunastu lat w całym kraju obowiązuje nowy system gospodarowania odpadami komunalnymi. I ciągle pozostaje rozwiązaniem drogim, przy tym z nikłym efektem ekologicznym. Na to zwraca uwagę włodarz gminy szczytniańskiej, który tematyką ochrony środowiska zajmuje się nie od wczoraj.
- Ciągle pozostajemy niekonsekwentni w zakresie recyklingu niektórych odpadów. Osobiście uważam, że jak najszybciej powinno się nim objąć szkło, bo jest takim surowcem, który nadaje się do ponownego przetworzenia. Natomiast jeśli dałoby się niektóre wyroby z niego wytworzone objąć systemem kaucjonowania, to wszyscy byśmy na tym zyskali. Nie mogę zrozumieć, dlaczego np. w Czechach on się opłaca, a u nas ciągle jest pomijany. Zastosowanie prostego rozwiązania już dałoby oddech gminom - zauważa burmistrz Krzysztof Żak: - Innego podejścia wymagają odpady z plastiku. On w procesie technologicznym w którymś momencie już do niczego się nie nadaje. Więc albo trzeba go zeskładować, albo oddać do obróbki termicznej odpadów.
Jak podkreśla gospodarz Szczytnej - zakłady termicznej obróbki odpadów komunalnych to jest ten kierunek, w którym powinno się zmierzać. Spalarnie odpadów, przy coraz bardziej nowoczesnych technologiach, w żaden sposób nie zanieczyszczają środowiska, a tego najlepszym przykładem jest obiekt w centrum Wiednia, funkcjonujący od końca lat osiemdziesiątych XX wieku...
- Służą produkcji energii, w tym ciepła, stąd w przypadku ziemi kłodzkiej tego rodzaju zakład powinien znaleźć się w Kłodzku - stwierdza rozmówca DKL24.PL: - Kompleksowe i konsekwentne zajęcie się oraz wdrożenie zdecydowanie lepszych sposobów recyklingu i utylizacji odpadów komunalnych wyeliminuje obecny system, który jest drogi, bo archaiczny, a płaci za niego każdy mieszkaniec.
(bwb)