KŁODZKO - Targi staroci wydarzeniem nie do zdarcia

(Inf. wł.). Już od dziesięcioleci maj przynosi w Kłodzku imprezę, która ściąga do niego kolekcjonerów różnych przedmiotów o wymiarze historycznym. Za sprawą Muzeum Ziemi Kłodzkiej biorą udział w  targach staroci, eksponując posiadane przez siebie zbiory. Przywożą je do miasta pod twierdzą z zamiarem sprzedaży bądź wymiany z innymi hobbystami. Można odnieść wrażenie, że to wydarzenie pozostaje dla nich intratne, skoro co niektórzy chętnie powracają.
 

W sobotę i niedzielę kilka kłodzkich uliczek, od rynku po ulicę Traugutta, posłużyło za miejsce wystawienniczo-handlowe dla kilkudziesięciu pasjonatów staroci z różnych stron kraju. Przybyli na zaproszenie muzealników, którzy już od dawna organizują targi dotychczas będące jednym z elementów Dni Kłodzka. W tym roku zrezygnowano z obchodów święta miasta, na szczęście ostało się wspomniane wydarzenie.

To, że wzbudza ono spore zainteresowanie, nie trzeba nikogo przekonywać. Wystarczyło spojrzeć na wzmożony ruch przechodniów w staromiejskiej części Kłodzka, których na co dzień w takiej liczbie się nie uświadczy. Przyszli, a nawet przyjechali choćby z nieodległych Czech, albo kupić, albo nacieszyć oczy głównie antykami, w którym to określeniu mieszczą się dawne przedmioty.

Na co można było natrafić podczas majowych targów w obrębie muzeum, pokazują nasze zdjęcia. Warto przy tym przypomnieć, że kolejna taka impreza zaistnieje przy okazji Dni Twierdzy w Kłodzku przewidzianych w pierwszej dekadzie sierpnia.
(bwb)

FOTOMIGAWKI Z WYDARZENIA