ZIEMIA KŁODZKA - Z krajową konserwatorką o zabytkach po powodzi

(Inf. wł.). Sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zarazem generalna konserwator zabytków RP Bożena Żelazowska, wspólnie z marszałkiem Dolnego Śląska Pawłem Gancarzem i wicewojewodą Adamem Jurkowskim była obecna w gminie wiejskiej Kłodzko oraz Lądku-Zdroju. Przyjechała zapoznać się z realizacją zadań związanych z ratowaniem zabytków, które ucierpiały wskutek wrześniowej powodzi w roku 2024.
 

Spotkanie z mediami w Ołdrzychowicach Kłodzkich

Podczas spotkania z przedstawicielami mediów w sąsiedztwie dawnej fabryki lniarskiej "Lech" w Ołdrzychowicach Kłodzkich B. Żelazowska powiedziała, że kiedy była na tym terenie tuż po powodzi przeraziła ją skala zniszczeń. Stąd jej decyzja, że z tegorocznego programu celowego, z kwoty 200 mln zł, jej połowę przeznaczy się właśnie na pomoc skierowaną na zabytki uszkodzone w czasie żywiołu. W wyniku ogłoszonego konkursu na składanie wniosków o wsparcie pieniężne, komisja wskazała te, które musiały zostać potraktowane w pierwszej kolejności. Jak wyjaśniła generalna konserwator zabytków - gros tych pieniędzy zostanie wykorzystanych na przygotowanie dokumentacji warunkującej przeprowadzenie robót konserwatorskich, budowlanych bądź remontów
 

Tak dziś wygląda dawna fabryka "Lech"...


... a taką jej wizję ma gmina Kłodzko

- Gmina Kłodzko otrzymała fundusze na dwa zadania. Pierwsze, poparte 720 tys. zł, dotyczy wykonania dokumentacji dla "Lecha" w Ołdrzychowicach, a drugie, z kwotą 104 tys. zł, na dokumentację dotyczącą rewitalizacji parku Luizy w Ołdrzychowicach - mówi wójt Zbigniew Tur: - Miejscowe siostry zakonne otrzymały dofinansowanie na odtworzenie muru przy swojej nieruchomości, Ski-Raft z Ławicy i pałac w Żelaźnie środki też na usuwanie szkód. W odniesieniu do gminnych obiektów przygotowujemy procedurę przetargową. Mam jednak obawy, czy znajdziemy wykonawców wcale niełatwego zadania, jakim jest przywołany "Lech". Chcemy wykorzystać posiadaną koncepcję, która wskazuje, że w długim budynku pofabrycznym moglibyśmy uzyskać na piętrach mieszkania komunalne, a na dole lokale usługowe. Natomiast w tym zasadniczym obiekcie widzimy część hotelarską, biznesową i konferencyjną.
 
 
Wójt Z. Tur zapoznał sekretarz stanu w MKiDN B. Żelazowską z perspektywą dla dawnego "Lecha"

W wyniku wspomnianego konkursu związanego z powodzią ministerialne fundusze uzyskało 108 obiektów, m.in. w gminie Lądek-Zdrój i gminie Kłodzko, należących do jednostek samorządu terytorialnego, wspólnot mieszkaniowych, osób fizycznych i in.
 

Za finansową pomoc podziękował w imieniu beneficjentów Mariusz Dubiel

Marszałek Dolnego Śląska P. Gancarz podkreślił, że z puli środków skierowanych do województwa, znacząca część przypada na powiat kłodzki. Niezależnie od tego samorząd dolnośląski wyasygnował kwotę 10 mln zł na podobną pomoc, przy czym zgłoszono do niego wniosków na zadania o łącznej wartości 100 mln zł. - To pokazuje, jaka jest skala problemu w obszarze zabytków - zaakcentował P. Gancarz.

W Lądku-Zdroju generalna konserwator zabytków B. Żelazowska była gościem kierownictwa Uzdrowiska Lądek - Długopole. Od prezeski Alicji Piwowar i jej zastępczyni Iwony Sobolewskiej dowiedziała się o skali strat doznanych przez tę spółkę.
 

W Uzdrowisku Lądek - Długopole rozmawiano o popowodziowym czasie dla majątku
służącego kuracjuszom

- Podczas powodzi ucierpiał nasz obiekt "Jan" w Lądku i nieodległe lokale użytkowe. Pieniądze, które teraz pozyskaliśmy z Ministerstwa Kultury, prawie pół miliona złotych, przeznaczamy na wykonanie dokumentacji projektowej wraz z programem prac konserwatorskich i w uzgodnieniu z konserwatorem zabytków. - Też wykonamy inne procedury niezbędne dla rozpoczęcia robót fizycznie, na co złożyliśmy trzy wnioski - mówi A. Piwowar: - Natomiast do Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego złożyliśmy wniosek na ponad 8,8 mln zł, jeśli chodzi o remont "Jana", ponadto liczymy na środki od Marszałka Dolnego Śląska. Generalnie, w tym roku dokumentacja, a w przyszłym remont, który zakończy się w roku 2027.

Generalna konserwator zabytków RP, razem z jej towarzyszącymi osobami, miała sposobność zobaczyć w realu skalę szkód w uzdrowiskowym mieniu.
(bwb)