ZŁOTY STOK - Wyłudził od seniorki jej oszczędności

(Inf. zewn.). Niemal 50 tys. zł przekazała oszustowi podającemu się za policjanta starsza mieszkanka gminy Złoty Stok. Gdy zorientowała się, że została zmanipulowana przez złoczyńcę, powiadomiła policję. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Kamieńcu Ząbkowickim spowodowali zatrzymanie 25-latka ze Śląska, który już usłyszał zarzut dopuszczenia się oszustwa.

- Przestępca, podszywając się pod policjanta, wykorzystał zaufanie kobiety oraz jej zmęczenie, by wyłudzić pieniądze. Sprawca zadzwonił do seniorki na telefon stacjonarny, przedstawiając się jako policjant prowadzący śledztwo w sprawie fałszywych banknotów. Twierdził, że emerytura kobiety była wypłacana w podrobionych pieniądzach, a osoby odpowiedzialne za te wypłaty współpracują z przestępcami. W trakcie niemal trzygodzinnej rozmowy oszust stosował wyrafinowane techniki manipulacyjne, utrzymując seniorkę w stanie nieustannego napięcia. Krok po kroku, konsekwentnie budował swoją wiarygodność, nakazując kobiecie podawać numery seryjne banknotów, a następnie przekonał ją, by wszystkie oszczędności spakowała do reklamówki i pozostawiła w umówionym miejscu. Zapewnił, że następnego dnia otrzyma z powrotem swoje pieniądze, tym razem rzekomo prawdziwe - informuje podkom. Katarzyna Mazurek z KPP w Ząbkowicach Śląskich: - Zmęczenie, stres i sugestywne techniki oszusta sprawiły, że seniorka postąpiła zgodnie z jego poleceniami, tracąc niemal 50 tysięcy złotych. Dopiero po czasie, kiedy emocje opadły, kobieta zorientowała się, że padła ofiarą przestępstwa i zgłosiła sprawę na policję.

Policja już kolejny raz apeluje o przezorność w kontaktach z nieznanymi osobami. W sytuacji, gdy w rachubę wchodzi np. obrót naszymi pieniędzmi, nie działajmy ad hoc, jak w opisanym przypadku. W razie jakichkolwiek wątpliwości warto przerwać rozmowę i poradzić się kogoś sobie zaufanego.
Opr. (bwb)