BARDO - Kłopotliwy zabytek

(Inf. wł.). Coraz bliżej do sezonu letniego i wizyt turystów, więc samorząd Barda chciałby, aby miasteczko ładnie się prezentowało. Jednak nie zawsze ma wpływ na wygląd niektórych miejsc. Choćby w przypadku popadającego w ruinę obiektu przylegającego do na nowo urządzonego zieleńca.
 

Był czas, gdy właściciel tego obiektu chciał go zastąpić innym rozwiązaniem budowlanym, ale na przeszkodzie stanął konserwator zabytków. Oczekiwania tej instytucji przerosły możliwości posiadacza i w centrum miasteczka jest to, co jest. I rzutuje na mało pochlebną opinię, dlatego władze lokalne chcą znaleźć rozwiązanie. Tym bardziej, że od strony ulicy Głównej, gdzie odbywa się ruch pieszy i kołowy, zdarza się, że na głowy i szyby co nieco się sypie z tego obiektu.
 

Kto wie, czy przy udziale powiatowego nadzoru budowlanego nie uda się zastosować takiego samego rozwiązania, jak uczyniono to np. na Wyspie Piasek w Kłodzku. Tam kilka budynków "opatulono" w siatki zabezpieczające, przysłaniając w ten sposób odbiegający od otoczenia koszmarek. A swoją drogą samorządy wciąż czekają na rozwiązania państwowe, dzięki którym takie kłopotliwe zabytki szybciej znikną z przestrzeni publicznej.

(bwb)