(Inf. wł.). Wielu kłodzczan z niepokojem spogląda na koryto kanału Młynówki. To tzw. ciek ulgi, który już niejednokrotnie podczas powodzi przejął na siebie ciężar niesienia ogromnej masy wody. Pod jej naporem i przy silnym nurcie korytarz został mocno nadwerężony, w wielu miejscach ma spore ubytki. I one najbardziej emocjonują, bo jest obawa, czy nie staną się przyczynkiem oberwania się części nabrzeża i powstania kolejnych szkód.
Opisany stan uaktywnił niektóre osoby w zadaniu pytania, czy Wody Polskie, w ramach prowadzonych robót porządkowo-remontowych na miejskim odcinku Nysy Kłodzkiej, nie mogłyby zająć się Młynówką. Okazuje się, że kanałem - w imieniu Skarbu Państwa - zarządza powiat kłodzki. Jak poinformował wicestarosta Piotr Marchewka - w swoim budżecie ta jednostka samorządowa zarezerwowała określoną kwotę na wykonanie najbardziej niezbędnych robót, stara się o dofinansowanie ze strony państwa w ramach funduszy powodziowych.
Tak czy inaczej w tym roku w korycie kanału pojawią się pracownicy wyspecjalizowanej firmy, aby wykonać niemały zakres prac.
(bwb)