(Inf. wł.). W ramach swoistego wolontariatu sześcioosobowa grupa naukowców z Politechniki Wrocławskiej pochyliła się nad opracowaniem koncepcji zwiększenia przepływu rzeki Nysy przez Kłodzko. Uczynili to Stanisław Kostecki, Jerzy Machajski, Adrian Różański, Monika Podwórna, Jan Biliszczuk i Wojciech Lorenc z Wydziału Budownictwa Lądowego i Wodnego tej uczelni, przy współdziałaniu z jej innymi pracownikami. O tym, co proponują, powiedziano ogólnie w ratuszu 27 bm.
.jpg)
.jpg)
Newralgiczny odcinek Nysy Kłodzkiej, od stopnia wodnego w sąsiedztwie zbiegu ulic: Morcinka, Kusocińskiego i Malczewskiego, do mostu XV-lecia pomiędzy ulicami Dworcową i Kolejową był przedmiotem przemyśleń ze strony specjalistów m.in. od budowli wodnych i ziemnych. Przyglądnęli się nabrzeżom, wałom, mostom, niektórym budynkom, dopływom i kanalizacji deszczowej, nawet linii kolejowej biegnącej równolegle do rzeki. Wyszło na to, że jest wiele miejsc, które są przyczyną wyhamowywania nurtu Nysy, a tym samym podnoszenia się jej poziomu na najbardziej zurbanizowanym obszarze, co przyczynia się do jej szybszego występowania z koryta.
.jpg)
Wnioski wynikające z powyższych działań jednoznacznie wskazują na konieczność podjęcia działań inwestycyjnych i remontowych, które pozwolą usunąć tzw. wąskie gardła w ciągu koryta. Są wśród nich m.in. mosty i kładki zamieniające się w tamy przy wysokim stanie rzeki, jak choćby zabytkowa żelazna przeprawa pomiędzy ul. Grottgera a pl. Jedności; światło w jej obrębie jest po prostu za małe. To także zawężenia koryta, brak ciągłości umocnień brzegowych i in.
Propozycja jest taka, aby Politechnice Wrocławskiej zlecić opracowanie szczegółowe programu i włączyć go w działania rządowe dotyczące przeciwdziałaniu powodzi. Uczelnia w tym zakresie jest otwarta na współpracę z Wodami Polskimi.
Tej inicjatywie przyklaskuje burmistrz Michał Piszko, który zadeklarował, że zwróci na nią uwagę pełnomocnika rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią, ministra Marcina Kierwińskiego. Natomiast Kłodzko będzie musiało zarezerwować fundusze na opracowanie wspomnianej koncepcji, którą w realia będzie można zamienić szybciej od zapowiadanej powyżej niego budowy kolejnych zbiorników retencyjnych; przypuszcza się, że pojawią się za 8 - 10 lat.
(bwb)