MIĘDZYLESIE - Nie ma widoków na komunikację gminną

(Inf. wł.). Ponad 70 proc. społeczeństwa gminy międzyleskiej mieszka na terenach położonych wzdłuż linii kolejowej nr 276. Charakteryzuje ją dość częste przemieszczanie się pociągów m.in. osobowych, którymi można podróżować do i z Międzylesia. Przez kilka innych miejscowości kursują autobusy powiatowego przewoźnika, też zapewniając łączność ze stolicą gminy. Czy w tej sytuacji jest wypatrywana gminna komunikacja publiczna?

- My taką posiadamy w postaci dowozu dzieci do szkół. Jest nieźle zorganizowana - zauważa burmistrz Tomasz Korczak: - Natomiast jeśli chodzi o ogólnie dostępne lokalne przewozy pasażerskie, w wydaniu gminnym, to one okazują się nieopłacalne. Mamy tego potwierdzenie z poprzednich lat, kiedy z budżetu gminnego dopłacaliśmy do prowadzenia niektórych kursów autobusowych PKS-u. Korzystały z nich nieliczne osoby, raptem dwie - cztery. Żaden z tych kursów nie przynosił nawet 1/10 dochodu na jego utrzymanie.

W planach rozwoju władze górskiej gminy nie przewidują uruchomienia własnej, ogólnie dostępnej komunikacji pasażerskiej.
(bwb)