STRONIE ŚLĄSKIE - Jak ujarzmić górskie cieki

(Inf. wł.). Czy powyżej Stronia Śląskiego powinny powstać zbiorniki przeciwpowodziowe podnoszące bezpieczeństwo wszystkich i wszystkiego? Na tak postawione pytanie burmistrz Dariusz Chromiec odpowiada twierdząco, jednak z pewnym zastrzeżeniem...

- Jestem zdania, żeby wykorzystać dla tego celu naturalne ukształtowanie terenu. Gdzieniegdzie, w biegu rzek i potoków, mamy do czynienia z kotlinkami, które po odpowiedniej adaptacji mogą posłużyć za nieduże zbiorniki wody. Tym samym ustrzeżemy się konieczności wysiedlenia niektórych mieszkańców, co zakładano przy niedoszłej budowie dwóch większych zbiorników - mówi włodarz gminy strońskiej: - Właśnie za takim rozwiązaniem optują przedstawiciele organizacji ekologicznych, którzy przedstawili mi swoje spojrzenie na sposób zapanowania nad wezbranymi ciekami. Trudno im nie przyznać racji.

Konfrontacja spojrzeń na ten sam problem będzie możliwa po tym, kiedy rząd przedstawi swoją propozycję dotyczącą ochrony przeciwpowodziowej dorzecza Nysy Kłodzkiej. Założenie jest takie, że w drodze dyskusji uzyska się odpowiedź na pytanie, jak to zrobić najlepiej.

- Przekazanie mieszkańcom gminy, na bieżąco, informacji o tym, jak to będzie docelowo wyglądało, czy dojdzie do wywłaszczeń, wypłaty odszkodowań, w jaki sposób przebiegnie cały proces, pozwoli wyhamować emocje, zapobiegnie konfliktom - podkreśla burmistrz D. Chromiec: - Jeśli od samego początku zapewnimy bezpośredni przekaz, szybciej uda się wdrożyć konieczne rozwiązania przeciwpowodziowe.
(bwb)