BYSTRZYCA KŁODZKA - Notgeldowe piękno ziemi kłodzkiej

(Inf. wł.). Od czwartku, 6 bm. w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej jest udostępniona arcyciekawa ekspozycja. Składają się na nią grafiki obrazujące różne i zarazem urokliwe miejsca ziemi kłodzkiej. Wybrane z wielu notgeldów, czyli pieniędzy zastępczych na niej funkcjonujących w latach międzywojennych, odpowiednio powiększone, dają możliwość spojrzenia na ten obszar z dużą nostalgią...
 

Jakiś czas temu bystrzycki kolekcjoner notgeldów Andrzej Rusak, którego już prezentowaliśmy w naszej gazecie, odwiedził bystrzyckie Muzeum Filumenistyczne. Z dyrektorem Pawłem Pawlikiem podzielił się propozycją zorganizowania w tej placówce wystawy w oparciu o przedmioty jego pasji. Pan Andrzej trafił na przyjazną duszę, też interesującą się przeszłością ziemi kłodzkiej, więc w miarę szybko domówiono się co do tematyki, zakresu i terminu prezentacji. Jednak trzeba ją było przesunąć w czasie, bo po drodze pojawiły się pewne przeszkody, choćby ubiegłoroczna wrześniowa powódź.
 

Dzięki zaangażowaniu się w to przedsięwzięcie innego miejscowego kolekcjonera pieniędzy zastępczych Włodzimierza Włodarczyka, przewodniczki i równocześnie historyczki Agnieszki Wideł, muzealnej załogi i kilku innych bratnich dusz wystawa notgeldów, w tym ich wyeksponowanych obrazkowych części właśnie zaistniała. Od razu przykuła uwagę pierwszych osób ją zwiedzających, które przy tej okazji dowiedziały się, dlaczego w tamtym okresie pieniądze zastępcze szybko osiągały wartość milionów, miliardów a nawet bilionów marek niemieckich.
 

Oczywiście na spotkaniu w związku z otwarciem ekspozycji nie zabrakło gratulacji dla jej autorów i współpracowników, przekazanych przez burmistrzynię Renatę Surmę. Była też okazja do zapoznania się z informacją dyrektora muzeum o ubiegłorocznych obchodach 60-lecia istnienia tej placówki oraz do przyjęcia w poczet społecznych kustoszy dwóch kolejnych osób, tj. Agnieszki Wideł i Andrzeja Rusaka.