NOWA RUDA - Pokopalniana hałda do rekultywacji

(Inf. wł.). Kilka dni temu w noworudzkim magistracie doszło do spotkania, które jest elementem starań gminy miejskiej o rozwiązanie problemu pokopalnianej hałdy w Słupcu. Ma to uczynić Spółka Restrukturyzacji Kopalń, która oszacowała zadanie na ponad 700 mln zł przy dzisiejszych kosztach.

Problemem Nowej Rudy i pobliskich miejscowości pozostaje zwałowisko miału i kamienia węgielnego powstałe za sprawą niegdysiejszej kopalni. Mimo że od końca lat 90. poprzedniego stulecia ona nie istnieje, to nadal odczuwa się jej ślad. Ogromna hałda wciąż "pracuje", bowiem w jej środku dochodzi do samozapłonu i emisji spalin. Zneutralizowanie tego miejsca, zajmującego do 25 hektarów, jest więc ogromnym wyzwaniem, w którego rozwiązanie m.in. włączyła się posłanka Monika Wielichowska.

Bazując na wypowiedzi tej parlamentarzystki można spodziewać się, że za dwa - trzy lata przystąpi się do fizycznego wygaszania pokopalnianego zwałowiska i sukcesywnego zagospodarowania terenu np. na cele publiczne.

(bwb)