(Inf. wł.). Współczesny wygląd wielu podbystrzyckich miejscowości w odniesieniu do tego sprzed kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu lat utwierdza w przekonaniu, że zrobiły ogromny krok na drodze swojego rozkwitu. W sporej części jest to wynik realizacji gminnego programu rozwoju, w niemałej - efekt aktywności sołeckiej.
Marianówka, Wyszki, Lasówka czy Pławnica nie są już wsiami, w których czas zatrzymał się w miejscu. Podobnie jest w przypadku Międzygórza, Wilkanowa, Starej Łomnicy i jeszcze ponad 20 sołectw znajdujących się w gminie, a także dwóch osiedli, na które podzielono Bystrzycę Kłodzką. Wszystkie te jednostki pomocnicze wykazują się coraz większą aktywnością w zakresie załatwiania najpilniejszych zadań, które wypływają od mieszkańców. Nie sadzą się na jakieś inwestycje, bo to kompetencja samorządu lokalnego, ale angażują w prace remontowe bądź upiększające obejmujące miejsca wspólnego użytkowania.
- Podczas niedawnych wyborów sołtysów w naszej gminie tę funkcję w większości ponownie powierzono dotychczasowym - zauważa wiceburmistrzyni Ewelina Walczak: - W tym gronie są osoby - jak to się mówi - zaprawione społecznikowaniem, że przywołam Grażynę Duło ze Szklarki, Alicję Stróż ze Starej Łomnicy, Piotra Budnika z Wyszek, Wiesława Pietrasa z Marianówki czy Dariusza Piotrowskiego z osiedla w Bystrzycy. Wszystkim sołtysom dziękujemy za rozsądne dysponowanie corocznym funduszem przypadającym dla ich sołectw, za wsłuchiwanie się we wnioski zgłaszane przez współmieszkańców, wychodzenie z wieloma inicjatywami. Dziękujemy również za to, że wspierają tym wspólnym groszem np. organizacje pozarządowe istniejące na ich terenie, a służące ludności.
I w tej kadencji sołeckiej władze samorządowe gminy w kalendarz wpisały comiesięczne spotkania z sołtyskami i sołtysami. Służą one przekazywaniu ważnych informacji dla społeczności, a płynących m.in. od gminy, oraz do zgłaszania służbom burmistrza uwag wnoszonych przez mieszkańców.
(bwb)