GMINA KŁODZKO - Trwa mieszkaniowy wyścig z czasem w interesie powodzian

(Inf. wł.). Przybywa rodzin bądź indywidualnych osób, które wskutek powodzi nie mogą spędzić zimy w swoich domach lub mieszkaniach. Zajmowane przez nich lokale wymagają osuszenia i gruntownych remontów albo już nie da się ich użytkować.

Około 50 rodzin z obszaru gminy wiejskiej Kłodzko aktualnie nie mieszka u siebie. Wodny kataklizm z końca lata br. skazał te osoby na czasowy pobyt w innych miejscach...

- Na dzisiaj część z nich przebywa na campingu "Na stoku twierdzy" w Kłodzku, inni w ośrodku krosnowickim należącym do gminy, kolejni w agroturystykach, mamy też osoby pomieszkujące u swoich rodzin - wskazuje wójt Zbigniew Tur: - Tym osobom musimy zapewnić stały dach nad głową, dlatego przygotowujemy program funkcjonalno-użytkowy dotyczący budowy 24 komunalnych domów modułowych o powierzchni 60 - 70 m kw. Mamy na ten cel działkę w Krosnowicach. Na podstawie tego programu możemy wystąpić do Banku Gospodarstwa Krajowego na sfinansowanie zadania. Będzie ono realizowane na zasadzie "Zaprojektuj - wybuduj", co pozwoli wyłonić wykonawcę. Sądzę, że w ciągu 6 miesięcy te obiekty powstaną.

Kolejne rozwiązanie ze strony gminy, to adaptacja na cele mieszkaniowe budynku po byłym ośrodku socjoterapeutycznym w Krosnowicach. Z tym wiąże się konieczność pociągnięcia na odcinku około 300 metrów sieci gazowej. I w przypadku tego zamierzenia lokalowego samorząd wystąpi do BGK-u o sfinansowanie.

- Prowadzimy rozmowy odnośnie budowy na działkach gminnych domków jednorodzinnych, które już 19 bm. sprezentują nam darczyńcy. Polski Związek Łowiecki ofiaruje cztery obiekty kontenerowe. Ustawimy je w: Morzyszowie, Żelaźnie i Krosnowicach - komunikuje wójt. Z. Tur: - Z darowizn chcemy zakupić kolejne trzy domki, które staną na prywatnych działkach.
(bwb)