MIĘDZYLESIE - Po raz trzynasty z prezentacjami przy choinkach

(Inf. wł.). Cieszy oczy widok placu z imprezą, która sama sobą ściągnęła sporo osób. To potwierdzenie dla organizatorów, że albo wyszli naprzeciw oczekiwaniu społeczności, albo w odpowiednim czasie ją zaproponowali. W przypadku sobotniego jarmarku adwentowego w Międzylesiu zadziałało i jedno, i drugie.


Za półtora tygodnia Święta Bożego Narodzenia. O tym przypominały kramy wypełnione produktami spożywczymi i ozdóbkami, w które zaopatrywano się podczas trwania wydarzenia, a także lasek choinek przyozdobionych przez uczestników już tradycyjnego konkursu na najładniejsze świąteczne drzewko. W odniesieniu do tego współzawodnictwa, to trzeba przyznać, że sołectwa, szkoły czy stowarzyszenia zadały sobie sporo trudu, aby podkreślić unikatowość akurat swojej choinki. Jak powiedział nam burmistrz Tomasz Korczak -  czynią to naprawdę z dużą ochotą i inwencją.
 

Jak to na tego rodzaju imprezach plenerowych bywa, popytem cieszyły się nie tylko świąteczne wiktuały, ale na miejscu konsumowane pieczone kiełbaski, gorące zupki i takież napoje. Rozgrzewały serca i pozwalały dłużej przyglądać się przygotowanym prezentacjom artystycznym. Wiele osób z jarmarku adwentowego powróciło do domów z cukierkami, którymi wszystkich częstowała młodzież szkolna, co niektórym trafiły się rózgi wręczone przez mikołaja.

Międzyleski jarmark przedświąteczny nie po raz pierwszy jest przykładem dobrze zorganizowanej imprezy, która przebiegła bez przesytu, bez zanudzania, do tego w ustalonym czasie.
(bwb)

FOTOMIGAWKI Z WYDARZENIA