(Inf. wł.). Po powodzi na wielu ulicach miasta pojawiły się stosy odpadów, którymi stały się meble, sprzęty i urządzenia z lokali nie tylko mieszkalnych oraz piwnic zalanych wodą. Sukcesywnie przewożono je na zbiorcze miejsca, zaś teraz są systematycznie transportowane do instalacji znajdującej się w Rusku, w gminie Strzegom.
- Do 4 listopada br. z terenu miasta wywieźliśmy ponad pięć tysięcy ton takich odpadów, zaś szacujemy, że będą ich jeszcze około cztery tony - komunikuje burmistrz Michał Piszko: - Wskazaliśmy punkty na gromadzenie takich dziś nieprzydatnych wyrobów: na ul. Półwiejskiej pod estakadą, przy osadniku na terenie oczyszczalni i przy "Calorze". Szacujemy, że cały proces wywiezienia tych odpadów będzie nas kosztował minimum 4 mln zł...
Na ten cel gmina otrzymała pieniądze z rezerwy budżetu państwa przeznaczonej na usuwanie skutków powodzi. Ważne więc jest to, że tą akcją nie obciąży się finansową gminnego systemu śmieciowego.
(bwb)