(Inf. wł.). Święty Onufry, który jest patronem małżonków i ich potomstwa, od XVIII stulecia ma w Stroniu Śląskim swoją kaplicę. To w niej od roku 2015, po gruntownej odbudowie przez gminę, udzielano ślubów młodym parom, ale i organizowano koncerty muzyczne. Fala powodziowa, która 15 września br. napłynęła z przerwanego zbiornika znajdującego się nieopodal, uszkodziła m.in. ów obiekt. Burmistrz Dariusz Chromiec zapowiada, że w odpowiednim czasie dojdzie do odbudowy tego zabytku.
- Ostatnio udzieliłem ślubu w budynku urzędu, w moim gabinecie, bo na tę chwilę nie mamy odpowiedniego miejsca na takie uroczystości świeckie. Skorzystamy z funduszy zarezerwowanych na tego typu sytuacje przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego - komunikuje włodarz: - W kulturze powódź poczyniła nam szkody w kompleksie Centrum Edukacji, Turystyki i Kultury oraz w bibliotece. I w ich przypadku staramy się sukcesywnie przywracać stan sprzed połowy września. Przy współpracy ze stowarzyszeniem Tratwa są organizowane pewne animacje, pozwalające stopniowo przywracać życie kulturowe. Wiem, że jest ciężko, bo wiele osób skupia się na odbudowie tego, co powódź zniszczyła. Niemniej i w tym obszarze musimy wyjść z ofertą do całej lokalnej społeczności, zapewnić jej chwilę wytchnienia.
Tak kaplica św. Onufrego, jak i obiekt CETiK-u są swego rodzaju symbolami siły strońskiej kultury i tradycji. W przeszłości obronną ręką wyszły z niebezpiecznych dla siebie zakrętów, tak też stanie się i teraz, po powodzi.
(bwb)