(inf. zewn.). W Apart Hotelu "Panorama" w Białej Wodzie, doszło do spotkania poszkodowanych przedsiębiorców z przedstawicielami centralnego, dolnośląskiego i powiatowego szczebla decyzyjnego. Deklarowanym jego celem było omówienie uwag do opublikowanych propozycji możliwego wsparcia. Szkoda, że organizatorzy nie przedstawili na początku spotkania swoich propozycji skierowanych do poszkodowanych. Poprawiłoby to jego wartość merytoryczną.
Spotkanie wzbudziło duże zainteresowanie, bo było min. okazją do bezpośredniego przedstawienia „swojego problemu, często osobistej tragedii”. To dobrze, bo to silny przekaz skierowany do przedstawicieli władz państwowych czy samorządów.
W trakcie prezentacji uwag i propozycji wspomniano m.in. o potrzebie utworzenia programu pomocowego dla poszkodowanych przez powódź. Moim zdaniem, biorąc pod uwagę bezpośrednie i pośrednie odziaływanie skutków powodzi na cały region, potrzebny jest nam "Program odbudowy społecznej i gospodarczej ziemi kłodzkiej". Taki program powinien być opracowany na ziemi kłodzkiej przez jej instytucje i zainteresowane osoby. W takiej kryzysowej sytuacji, w kreowaniu strategii rozwoju, niezbędny jest dostępny kapitał intelektualny i finansowy oraz sposób jego pozyskiwania. To przestrzeń nie tylko dla dotacji, która sama w sobie nie rozwiąże wszystkich istniejących problemów. Dla pewnej grupy inwestycji w odpowiednim czasie będą potrzebne pożyczki, kredyty, fundusze gwarancyjne, inne formy finansowego wspierania. O tym też należy dyskutować.
Jest to również uzasadnienie dla utworzenia społecznej rady odbudowy ziemi kłodzkiej jako zorganizowanego partnera społecznego w dialogu z samorządem czy instytucjami państwowymi. To właściwe miejsce do prawdziwej diagnozy istniejących problemów, potrzeb i projektów. W takiej radzie każde środowisko powinno mieć swojego reprezentanta, przez co może skutecznie działać na rzecz jego rozwoju. Warto przedyskutować taką koncepcje organizacji pracy i współdziałania w budowaniu wspólnego bezpieczeństwa.
Jerzy Dudzik