Grzybów Zdroje z namiastką... fungów

POLANICA-ZDRÓJ (inf. wł.). Od lat w polanickim kalendarzu kulturalnym rezerwuje się miejsce dla imprezy pn. "Grzybów Zdroje". Wyznacza się dla niej termin na przełomie lata i jesieni, kiedy zazwyczaj w okolicznych lasach "fungów" - jak o tych jądrowcach piszą naukowcy  - jest zatrzęsienie. Tym razem tak nie było.

W całym kraju susza daje się we znaki. Ziemia kłodzka jeszcze utrzymuje jakąś wilgotność, ale nie na tyle dobrą, aby w jej lasach grzybów było zatrzęsienie. Potwierdził to nam przedstawciel Parku Narodowego Gór Stołowych, którego zapytaliśmy o sytuację na obszarze leśnym, w tym w jego runie: - Grzybów, podobnie jak jagód, w tym roku nie ma. Najpierw mrozy wiosenne mocno zaszkodziły, zaś teraz brak opadów deszczu - mówi zastępca dyrektora PNGS Tomasz Mazur: - Przy czym przypomnę, że na obszarze parku swobodnie tego bogactwa zbierać nie wolno, poza miejscami do tego wyznaczonymi. Takich mamy sześć i warto z nimi się zapoznać, zanim wyruszymy po zbiory.

Stanowisko parku oraz sąsiednie, czyli Nadleśnictwa Zdroje, które razem z Centrum Kultury i Promocji Teatr Zdrojowy współtworzy wydarzenie, momentami było oblegane przez osoby skuszone udziałem w tej imprezie plenerowej. Włączyła się do niej Dolnośląska Izba Rolnicza z pewną intencją: - Przybyliśmy z promocją produktów zbożowych wytwarzanych w oparciu o nasze zboża - mówi przewodnicząca Rady Powiatowej DIR w Kłodzku Elżbieta Ulatowska: - Przy tej okazji pokazujemy polską wieś, jej produkcję, z akcentem na tę roślinną. Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę na rodzime wytwory...

Stąd podczas Grzybów Zdrojów DIR zaprosił do degustacji kilku kulinariów. - Podajemy kaszotto z kaszy gryczanej z szarpaną wieprzowiną i warzywami, pierogi staropolskie, żurek na zakwasie naturalnym, tortillę z warzywami, burgery z mięsem drobiowym, chlebek pszenno-czosnkowy oraz makaron ze szpinakiem i kurczakiem - dowiedzieliśmy się od Marcina Kluby z restauracji "Good Food" z Piławy Górnej.

W międzyczasie odbywały się różne konkursy sprawnościowe i malarskie, nie zabrakło występów artystycznych. Słowem udanych kilka godzin spędzonych w parku Zdrojowym.