Większy akcent na promocję gminy

STRONIE ŚLĄSKIE (inf. wł.). Wszystkie podmioty gospodarcze zajmujące się obsługą ruchu turystycznego na obszarze gminy powinny ze sobą współpracować, a nie konkurować. W ten sposób przyczynią się do jej lepszej promocji, zachęcenia kolejnych osób do odwiedzenia miejscowości w sąsiedztwie Śnieżnika.


W gminie strońskiej podejmuje się kolejne działania na rzecz zwrócenia na nią jeszcze większej uwagi. Bazowanie li tylko na popularności Jaskini Niedźwiedziej, nowo powstałej wieży na Śnieżniku czy zalewie rekreacyjnym w Starej Morawie z czasem może okazać się niedostateczną zachętą. Jak zauważa burmistrz Dariusz Chromiec, konieczne będzie zintensyfikowanie działań promocyjnych ponad to, co czyni się do tej pory.

- Jeździmy na różne targi turystyczne, takie też zaczęliśmy organizować u siebie, wypuszczamy mapy ze wskazaniem szlaków wędrownych i rowerowych, aktywnie pracuje punkt informacji turystycznej. Do tego są przygotowywane imprezy o znaczeniu ponadlokalnym - wymienia włodarz Stronia Śląskiego: - Z upływem czasu jednak mamy takie odczucie, że musimy zwiększyć wydatki na promocję i wydarzenia kulturalne oraz sportowe będące jej częścią. Skąd na to środki? Zastanawiamy się nad wprowadzeniem opłaty miejscowej, dzięki której także byłoby możliwe zainwestowanie np. w infrastrukturę służącą wszystkim. Myślę, że mamy takie walory krajobrazowe i środowiskowe, które tego typu opłatę uzasadniają. Byłoby to 1 lub 2 złote za osobodzień, czyli nie tak wiele. Pochylimy się nad tym wspólnie z radą miejską.

Gmina coraz bardziej otwiera się na współpracę z lokalnymi przedsiębiorcami, ale występującymi w grupie. W ten sposób więcej da się zrobić na rzecz wskazania turystom, co atrakcyjnego na jej obszarze na nich czeka, gdzie mogą przenocować i skorzystać z gastronomii, dokąd udać się na oferowane imprezy.

- Ważnym procesem, który chcemy rozpocząć, to opracowanie strategii promocji gminy. Widzimy w niej miejsce dla naszych podmiotów zajmujących się obsługą ruchu turystycznego, w myśl zasady "duży może więcej" - podkreśla nasz rozmówca.
(bwb)