Centra wsi w każdym sołectwie

MIĘDZYLESIE (inf. wł.). Przez minione lata w zdecydowanej większości sołectw poczyniono wiele oczekiwanych zmian porządkowych. Cieszy to, że do niemałej ilości zadań rękę przyłożyli sami mieszkańcy, mający przecież najlepsze rozeznanie w tym, czego i gdzie im potrzeba. Potrafią umiejętnie wykorzystać fundusz sołecki, lokując pieniądze w najbardziej wypatrywane sfery.

Burmistrz Międzylesia Tomasz Korczak zwraca uwagę na to, że wspomniany fundusz to nie jedyne źródło wspomagające inicjatywy jak najbardziej lokalne...

- Nasza społeczność nauczyła się sięgania po środki z różnych programów i projektów, przez co niemal do perfekcji zrealizowała zadania związane z najpiękniejszą zagrodą bądź uporządkowanym placem spotkań wiejskich. Z tej przyczyny ostatnio musieliśmy nieco zmodyfikować założenia niektórych naszych konkursów, czym zajęła się pani Agnieszka Majewska z urzędu, we współpracy z sołtysami - mówi włodarz gminy. - Należy więc spodziewać się innego spojrzenia na pewne przedsięwzięcia, które niebawem będą podejmowane.

Teraz kierunek będzie taki, aby jeszcze bardziej skoncentrować się na zaakcentowaniu indywidualności poszczególnych wsi. W tę stronę np. poszło sołectwo Roztoki, gdzie zwraca uwagę dobrze zorganizowane jego miejsce spotkań integracyjnych.

- Ma to związek z niedawną przecież pandemią koronawirusa, która odizolowała od siebie wiele osób. W dalszym ciągu spotykamy się z tym zjawiskiem i chcemy, jako gmina, aby ludzie na powrót częściej zaczęli się spotykać, czuć się bezpiecznie, włączać w społeczne działania. I właśnie ten pomysł z Roztok nam się spodobał, stąd jest wart powielenia. Musimy mieć w każdym sołectwie takie centra spotka, rozmów i zabawy - podkreśla burmistrz T. Korczak. - Tam, czego jestem pewien, też zrodzą się kolejne ciekawe inicjatywy dotyczące uczynienia wsi jeszcze bardziej ładnymi.
(bwb)