KŁODZKO, JAROMIERZ - Czechy (inf. zewn.). Ponad 1,7 mln euro ma wartość transgranicznego projektu. Niemal połowa tej kwoty przypadnie Kłodzku, a konkretnie jego zakładowi "Twierdza Kłodzko". Pieniądze przeznaczy się na podniesienie atrakcyjności obu zabytków.
Jak komunikują Daniel Jakubowski i Kornel Drążkiewicz - przy wsparciu Artura Tatki napisali wniosek do "Interregu" Czechy - Polska, drugi wpłynął od czeskiego partnera. Dzięki pozytywnej ocenie można było podpisać umowę na remont prawego czoła i prawego barku bastionu Wacław i remont kurtyny Wacław Ludmiła (II część zadania)...
- Rozstrzygnięty został przetarg na budowę nowej stacji transformatorowej (będzie nowocześnie, a i zniknie obecnie stojący „potworek”). Trwają też prace nad adaptacją kolejnych kazamat w donjonie na wystawę poświęconą więźniom i jeńcom z lat 1918 - 1945, którzy byli przetrzymywani w twierdzy (jest to niejako kontynuacja otwartej pod koniec roku wystawy poświęconej pracownikom przymusowym fabryki AEG - komunikują D. Jakubowski i K. Drążkiewicz. - Dostaliśmy dofinansowanie ze środków transgranicznych na realizację projektu obejmującego m.in. budowę kładek i tras widokowych na koronie donjonu i dzieła koronowego, wykonanie izolacji nad kazamatami donjonu, odtworzenie geometrii wałów ziemnych, stworzenie wspólnego produktu turystycznego z Pevnost Josefov - Bastion No. I a podzemí, stworzenie aplikacji mobilnej, dzięki której będzie można zwiedzać nasze fortyfikacje... Większość prac będzie realizowana w przyszłym roku. Po ich zakończeniu będzie można korzystać z nowych tras, spędzić w twierdzy Kłodzko średnio półtorej godziny więcej. A aby dokładnie poznać historię pogranicza, będziemy Was też zachęcać do odwiedzenia twierdzy Josefov.
Opr. (bwb)
